Rząd ograniczył klauzulę sumienia

Wbrew konstytucyjnym gwarancjom wolności sumienia i jednoznacznemu orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie rząd Donalda Tuska ograniczył klauzulę sumienia.

Od czerwca weszła w życie nowelizacja rozporządzenia ministerstwa zdrowia nakazująca placówkom medycznym zatrudnianie lekarza, który dokona aborcji. Właściwie bez większej debaty w przestrzeni publicznej Donald Tusk dokonał zamachu na jedno z podstawowych praw człowieka, jaką jest wolność sumienia. W Polsce gwarantuje go art. 53. Konstytucji, w p. 1. czytamy: zapewnia się wolność sumienia i religii. Warto podkreślić, że nie chodzi tylko o wymiar religijny. Na pierwszym miejscu jest wymieniona wolność sumienia, a więc prawo do postępowania w zgodzie ze swoim systemem wartości. Ten artykuł Konstytucji jest podstawą tzw. klauzuli sumienia, w przypadku lekarzy chodzi o prawo do odmowy świadczenia medycznego, niezgodnego z wartościami, jakimi się kieruje, przede wszystkim dokonania aborcji. Dokładnie taką wykładnię przyjął Trybunał Konstytucyjny, który w 2015 r. pod przewodnictwem prof. Andrzeja Rzepińskiego wydał orzeczenie, w którym nie tylko potwierdził prawo lekarza do odmowy aborcji, jeśli powoła się na klauzulę sumienia, ale stwierdził również, że taki lekarz nie ma obowiązku wskazania innego lekarza lub placówki, gdzie przeprowadza się aborcje. Trybunał poszedł jeszcze dalej. Na podstawie tego orzeczenia z ustawy o zawodzie lekarza został usunięty zapis, który nakładał na lekarza obowiązek wykonania niezgodnego z jego sumieniem świadczenia zdrowotnego w „innych przypadkach niecierpiących zwłoki”.

W świetle Konstytucji orzeczenia Trybunału i ustawy obecnie znowelizowane rozporządzenie wprost uderza w klauzulę sumienia. Co więcej, za brak w placówce medycznej lekarza dokonującego aborcji grożą sankcje. Na przykład jeśli podmiot leczniczy realizujący umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia nie wykona aborcji, grozi mu kara wysokości do 2 proc. kwoty zobowiązania wynikającego z umowy za każde stwierdzone naruszenie wprowadzanego zobowiązania, albo  rozwiązanie umowy w części albo w całości, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Resort zdrowia tłumaczy takie zapisy prawem kobiet do dokonywania aborcji zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, które dopuszczają aborcje w dwóch przypadkach. Problem leży w tym, że realizacja tego prawa nie może się odbywać poprzez ograniczanie klauzuli sumienia. Jak go rozwiązać wprost, wskazał  Trybunał w orzeczeniu z 2015 r. Stwierdził w nim m.in., że państwo ma obowiązek „zagwarantowania pacjentom dostępu do informacji publicznej”. Ministerstwo zdrowia, a szczególnie NFZ, które podpisują kontrakty ze szpitalami, mają orientacje, gdzie są przeprowadzane aborcje i mogą sporządzić ich spis, który będzie publicznie dostępny.

Rozwiązanie ograniczające klauzulę sumienia jest bardzo groźnym precedensem i wydaje się, że niebezpieczeństwo rozciągnięcia go na inne sfery życia jest niedoceniane. Droga, jaką poszedł obecny rząd, może doprowadzić do całkowitej likwidacji prawa do wolności sumienia.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Bogumił  Łoziński Bogumił Łoziński Zastępca redaktora naczelnego i kierownik działu „Polska”. Wyróżniony Medalem Pamiątkowym Prymasa Polski (2006) oraz tytułem Mecenas Polskiej Ekologii w X edycji Narodowego Konkursu Ekologicznego „Przyjaźni środowisku” (2009). Ma na swoim koncie dziesiątki wywiadów z polskimi hierarchami, z Prymasem Polski kard. Józefem Glempem na czele, a także z kard. Josephem Ratzingerem (2004) i prof. Leszkiem Kołakowskim (2008). Autor publikacji książkowych, m.in. bestelleru „Leksykon zakonów w Polsce”.