Franciszek stara się regularnie spotykać z rzymskim klerem. Tym razem gościły ich w swoim domu siostry Pobożne Uczennice Boskiego Mistrza. Papież spotkał się tam z kapłanami, którzy święcenia przyjęli w ostatnich 10 latach.
Spotkanie odbyło się w środę 29 maja wieczorem. Kapłani rozmawiali z Franciszkiem o swoich doświadczeniach z pierwszych lat kapłaństwa, odkrywaniu wiary ludzi, ale także o służbie chorym oraz kryzysach w życiu kapłańskim. „Z kryzysu nigdy nie wychodzi się samemu” – przypomniał księżom papież.
Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej referuje, że rozmawiano także o diecezji rzymskiej – jej problemach, słabościach, ale i dobrych rzeczach, o drodze synodalnej jako sposobie życia Kościoła oraz o wartości ojcostwa – „charyzmatu, który musi wzrastać w kapłanie”. Była też mowa o samotności w mieście, o tym, „jak doświadczać bliskości z innymi, nawet w trudnych relacjach”. Ojciec Święty przypomniał młodym prezbiterom o wartości relacji z osobami starszymi, do których trzeba wychodzić z otwartością, gotowością do wysłuchania ich i delikatnością.
Arcybiskup Baldo Reina, biskup pomocniczy diecezji rzymskiej, ocenił, że spotkanie było bardzo dobre. „Papież miał przed sobą duchowieństwo swojej diecezji, około setki księży – »teraźniejszość i przyszłość diecezji«. Papież był bardzo życzliwy, słuchał pytań, obaw młodych księży, którzy wyrazili swoje niepokoje, udzielał im rad niczym dziadek wnukom. Radził im, żeby byli blisko, mówił, żeby nie bali się kryzysów. Ostrzegł ich przed niebezpieczeństwami. Młodzi ludzie byli szczerzy, podobnie jak papież. Poruszane tematy dotyczyły życia duszpasterskiego, ubóstwa i kluczowych problemów przedmieść. Papież zachęcał młodych kapłanów, aby nie zniechęcali się i pozostawali blisko ludzi” – zreferował biskup.
Żegnając się z księżmi, papież zaprosił ich na celebrację uroczystości Ciała i Krwi Pańskiej, która odbędzie się w Rzymie w niedzielę 2 czerwca, oraz podziękował im za modlitwę i szczery dialog.
baja /Avvenire