Służby sanitarne kontrolują targowiska i hurtownie warzyw, pobierane są próbki do badań mikrobiologicznych - dowiedziała się we wtorek PAP w Głównym Inspektoracie Sanitarnym.
GIS zapewnia, że obecnie w Polsce nie ma przypadków zatruć przypominających zachorowania z Niemiec. Służby sanitarno-epidemiologiczne informują, że przez cały czas monitorują sytuację i są w stanie podwyższonej gotowości. Apelują o zachowanie higieny, częste mycie rąk oraz warzyw, także po ich obraniu.
W Niemczech odnotowano 1200 zachorowań wywołanych przez bakterie EHEC, czyli groźny szczep pałeczki okrężnicy Escherichia coli. Nie jest znane źródło zatruć, w niektórych przypadkach dochodziło do nich po zjedzeniu sałaty, ogórków i surowych pomidorów - ogórki pochodziły z Hiszpanii. Liczba ofiar śmiertelnych zakażenia wzrosła do czternastu. Przypadki zatruć odnotowano także we Francji, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Holandii.
Zakażenie może przenosić się przez skażoną wodę, świeże warzywa (sałata, brokuły, pomidory, ogórki itp.), surowe mleko, sery z niepasteryzowanego mleka, bliski kontakt z osobą zakażoną (w środowisku domowym lub przedszkolnym) w wyniku zaniedbań higienicznych, a także kontakt z zakażonymi zwierzętami.
Eksperci podkreślają, że zakażenia wywołane szczepem pałeczki okrężnicy Escherichia coli mogły być spowodowane przez bakterie występujące np. w naturalnym nawozie używanym do uprawy ogórków. Zdania co do ich przydatności do spożycia są podzielone. Część ekspertów uważa, że takie warzywa nie powinny być w ogóle jedzone, ponieważ ich mycie nie wyeliminuje zagrożenia zakażeniem. Z kolei według niektórych specjalistów, wystarczy dokładne wymycie warzyw pod bieżącą, ciepłą wodą i obranie ich, a następnie ponowne opłukanie.
GIS przypomina o konieczności zachowania zasad higieny podczas przygotowywania żywności, w szczególności świeżych owoców i warzyw. Powinny być namoczone, a następnie każda ich część dokładnie i wielokrotnego umyta. Ponadto, biorąc pod uwagę możliwość przeniesienia się zakażenia z człowieka na człowieka drogą pokarmową, zwłaszcza między osobami mającymi ze sobą bliski kontakt, istotne jest również zachowanie zasad higieny osobistej.
Pierwszymi objawami zakażeń szczepem pałeczki okrężnicy Escherichia coli są bóle brzucha, czasami wymioty, krwawe stolce. U części osób rozwija się zespół hemolityczno-mocznicowy, wynikający z uszkodzenia naczyń krwionośnych w nerkach, a także w płucach, mózgu i sercu. Zespół hemolityczno-mocznicowy objawia się rozpadem krwinek czerwonych oraz niewydolnością nerek, często wymagającą dializ. W części przypadków uszkodzenie nerek może być trwałe.
Sanepid wydał specjalne zalecenia dla lekarzy. W przypadku podejrzenia zachorowania wskazane jest wykonanie badań w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego - Państwowym Zakładzie Higieny. W przypadku rozpoznania u pacjenta krwawej biegunki lub zespołu hemolityczno-mocznicowego lekarze powinni zgłaszać to do powiatowego inspektora sanitarnego.
GIS zaleca osobom wyjeżdżającym do Niemiec unikanie spożywania surowych warzyw (ogórków, pomidorów i sałaty). Służby sanitarne podkreślają, że wskazana jest szczególna ostrożność w spożywaniu warzyw importowanych z obszarów dotkniętych zachorowaniami lub z krajów wskazywanych jako możliwe źródło zakażenia - chodzi przede wszystkim o ich dokładne mycie.
Niemieckie władze nadal poszukują źródeł zakażeń. W zeszłym tygodniu obecność groźnego szczepu pałeczek okrężnicy Escherichia coli stwierdzono na próbkach trzech ogórków sałatkowych, pochodzących z upraw ekologicznych w hiszpańskich regionach Almerii i Malagi oraz ogórku niewiadomego pochodzenia. Próbki pobrano na hurtowym targu warzyw w Hamburgu. Nie wyjaśniono na razie, jak doszło do zanieczyszczenia ogórków, a władze nie wykluczają, że źródeł infekcji może być więcej.
Szef berlińskiego Instytutu im. Roberta Kocha ponownie zalecił powstrzymanie się od spożywania warzyw na surowo, szczególnie na północy Niemiec. Jego zdaniem mycie warzyw nie zapewnia stuprocentowej ochrony przed zakażeniem.