W sprawie Ukrainy mówimy jednym głosem; jej wsparcie jest naszym obowiązkiem i oczywistym interesem - oznajmił w Pradze premier Donald Tusk po spotkaniu z szefem czeskiego rządu Petrem Fialą. Fiala dziękował Tuskowi za gotowość Polski, by dołączyć do czeskiej inicjatywy dostarczania Ukrainie amunicji artyleryjskiej.
We wtorek Tusk udał się z jednodniową wizytą do Pragi, by wziąć udział w szczycie Grupy Wyszehradzkiej wraz z premierami Czech, Słowacji i Węgier - Petrem Fialą, Robertem Ficą i Viktorem Orbanem. Przed rozmowami na szczeblu V4 spotkał się także z Fialą w formule bilateralnej.
Podczas wspólnej konferencji prasowej szef polskiego rządu podkreślał, że jego wizyta w Pradze jest "potwierdzeniem rzeczy oczywistej dla naszych narodów", czyli tradycyjnej przyjaźni, która nie wynika tylko z geograficznego sąsiedztwa, historii i "wspólnych pokoleniowych doświadczeń". "Ona wynika także ze wspólnoty interesów i ze wspólnoty opinii na tematy najważniejsze, które dręczą dzisiaj Europę i cały świat" - powiedział Tusk.
Zaznaczył, że zarówno dla Polski, Czech, jak też Ukrainy, UE i NATO bardzo ważne jest to, że "w regionie, dość skomplikowanym ostatnio, są dwie stolice, które mówią jednym głosem we wszystkich praktycznie sprawach".
"Co do Ukrainy, agresji rosyjskiej, odpowiedzialności za te tragedie - mówimy jednym głosem od początku tego konfliktu" - podkreślił Tusk.
Wyraził też zadowolenie, że oba kraje będą wspierać Ukrainę m.in. dostawami amunicji. Oświadczył, że Polska jest skłonna uczestniczyć w każdej inicjatywie, która przybliży zakończenie rosyjskiej agresji na Ukrainę.
"Naszym obowiązkiem moralnym, politycznym, ale też naszym oczywistym interesem jest wspierać Ukrainę w jej obronie przeciwko rosyjskiej agresji" - podkreślił Tusk.
Premier Czech dziękował Tuskowi za gotowość zaangażowania Polski w czeski program zaopatrywania Ukrainy w deficytową podczas wojny z Rosją amunicję artyleryjską. Dodał, że przedstawił ten projekt także innym europejskim przywódcom podczas poniedziałkowego spotkania w Paryżu.
"Jesteśmy gotowi nadal intensywnie wspierać Ukrainę, poszukując wszelkich sposobów na to, jak to wsparcie zintensyfikować. Ukraina walczy nie tylko o swoją niezależność i wolność demokracji, ale również o wolność całej Europy. Nie możemy o tym zapominać" - podkreślił szef czeskiego rządu.
Fiala odniósł się również do takich aspektów współpracy polsko-czeskiej, jak energetyka jądrowa czy infrastruktura drogowa. "Możemy podzielić się naszymi 50-letnimi doświadczeniami (w dziedzinie) atomistyki. Ważne, że energetyka jądrowa trafiła do Taksonomii (aktu prawnego UE - PAP) i w Unii Europejskiej panuje konsensus, że bez tej energetyki nie będziemy w stanie zaspokoić naszego zapotrzebowania na energię, ani zrealizować naszych celów klimatycznych" - ocenił premier Czech.
"Rozmawialiśmy też o infrastrukturze drogowej" - poinformował. "Mamy dwa główne kierunki współpracy: projekt kolei dużych prędkości oraz powiązanie autostrady D11 z drogą ekspresową A3" - wymienił. Zapewnił, że "prace nad tymi projektami odbywają się bardzo intensywnie".
Fiala powiedział, że zgadza się z Tuskiem także w tym, "że konieczne jest rozwiązanie problemów dotyczących rolnictwa w krajach Unii - nie patrząc na protesty rolników, a raczej pochylając się nad problemami, które te protesty spowodowały".
"Zgodziliśmy się, żeby niektóre z propozycji zawartych w Zielonym Ładzie poddać rewizji i przeanalizować" - poinformował. Powiedział, że z Tuskiem zgodzili się również "co do prowadzenia bardziej efektywnej polityki migracyjnej, która wymaga reformy".
"Cechuje nas spójność stanowisk, jeśli chodzi o kwestie unijne. To bardzo dobra wiadomość dla Europy Środkowej" - ocenił czeski premier.
Prezydent Czech Petr Pavel mówił niedawno podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, że Republika Czeska znalazła zagraniczne źródła na pozyskanie amunicji artyleryjskiej, która może zostać dostarczona na Ukrainę. Jak informowały wtedy czeskie media, może chodzić o 500 tys. sztuk amunicji kalibru 155 mm (standardowego dla dział NATO) i 300 tys. sztuk amunicji kalibru 122 mm (standardowego dla dział posowieckich).
Czeski prezydent oświadczył w Monachium, że Ukrainę trzeba wspierać bronią i amunicją ze wszystkich dostępnych źródeł. Warunkiem pozyskania pocisków, o których mówił Pavel, ma być uzgodnienie finansowania z USA, Niemiec, Norwegii lub innych państw. Według mediów może chodzić o amunicję pochodzącą z Turcji, Korei Południowej lub RPA.
Premierzy państw V4 zostali też zapytani o sugestię Emmanuela Macrona, że rozważane jest wysłanie wojsk zachodnich na Ukrainę. Wszyscy: od Viktora Orbana, przez Roberta Fico, Petra Fialę po Donalda Tuska jednoznacznie odpowiedzieli, że żadne z zarządzanych przez nich państw nie przewiduje zaangażowania swoich żołnierzy na terenie zaatakowanej Ukrainy.