Natura kapłaństwa i celibatu są kompatybilne, zmierzają do tego samego, ale to nie oznacza, że celibat należy do natury kapłaństwa. Dziś jednak rozumiemy lepiej jego istotę, niż rozumieli ją papieże, którzy w średniowieczu wprowadzali celibat w Kościele łacińskim – mówi kard. Grzegorz Ryś.
Jacek Dziedzina: Rok 1550. Ostatni – przed XX w. – katolicki biskup islandzki, Jón Arason, zostaje zamordowany. Na nagrobku widnieje napis: „Pochowany wraz ze swoimi dwoma synami”. I to nie jest wyjątek dotyczący wyłącznie peryferii Europy – wielu duchownych w tym okresie nie tylko ma dzieci, ale też w niczym nie burzy to ich autorytetu wśród wiernych. Mówimy o połowie XVI wieku – ponad 400 lat od II Soboru Laterańskiego w 1139 roku, który wprowadził obowiązkowy celibat duchownych w Kościele łacińskim. Coś poszło nie tak w przyjmowaniu się tej dyscypliny w terenie? Czy raczej sam Kościół wychodził z założenia, że celibatu nie ma sensu narzucać, że trzeba do niego dojrzeć i przyjąć w pełnej wolności?
Kard. Grzegorz Ryś: Z faktu, że sobory drugi i trzeci laterański sformułowały pewne zasady prawne, nie wynika, że zaczęły one funkcjonować natychmiast i w całym Kościele. Papież Innocenty III, który na początku XIII wieku próbował te – przyjęte wcześniej – zasady forsować, spotkał się z bardzo silnym oporem w samym rzymskim Kościele. To, że papieże czy sobór wydali taki lub inny dekret, nie oznaczało wcale, że od razu wszędzie był przyjmowany jako źródło prawa obowiązującego wszystkich. Wynika to między innymi z tego, że w średniowieczu koncepcja Kościoła była trochę inna, niż dzisiaj ją sobie wyobrażamy. Papież w samym centrum rzymskiego Kościoła mógł się zetknąć z silną opozycją, także na synodzie. Opozycja mogła postawić mocną tezę, że nowe prawo to jest jakieś nowinkarstwo, i nawet jeśli to prawo zostało zapisane na dwóch soborach, opozycja mogła ogłosić, że nie jest prawem ugruntowanym wystarczająco mocno w Ewangelii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.