61 proc. dorosłych Amerykanów – w tym także ci, którzy określają siebie jako „zwolennicy wyboru” – uważa, że aborcja powinna być nielegalna we wszystkich lub w większości przypadków. Preferencje taki ujawnia najnowszy sondaż Gallupa, przeprowadzony w dniach od 5 do 8 maja tego roku.
Ankieterzy poprosili 1018 dorosłych Amerykanów, by określili swój stosunek do aborcji. Po raz pierwszy od 2008 roku większość (49 proc.) była „za wolnością wyboru” ( pro-choice) niż „za życiem” (45 proc.). W maju 2009 roku podobny sondaż ujawnił, iż 51 proc. ankietowanych jest za życiem, a 42 proc. za możliwością wyboru.
W tegorocznym sondażu prawie 7 proc. uczestników uznało, że zaproponowane kategorie nie określają właściwie ich stanowiska w kwestii aborcji, w tym 2. proc. badanych stwierdziło, iż nie ma zdania na ten temat, a kolejne 2 proc. przyznało, że nie rozumie, co oznaczają kategorie „ pro-choice” i „ pro-life”. 3 proc. przyznało, że częściowo jest za życiem, częściowo zaś za opcją przeciwną.
Tylko 27 proc. ankietowanych uznało, że aborcja powinna być bezwzględnie legalna – w każdych okolicznościach. 71 proc – że powinna być nielegalna przynajmniej w niektórych przypadkach. Wśród tej grupy 22 proc. uważa, że aborcja powinna być nielegalna we wszystkich przypadkach, a 39 proc. – że powinna być legalna „tylko w niektórych okolicznościach”. Oznacza to, że 61 proc. respondentów uznało, że aborcja powinna być nielegalna we wszystkich lub większości przypadków – konkluduje amerykańska agencja CNS.
51 proc. zapytanych uważa, że aborcja jest moralnie zła, a 39 proc. uznało ją za „do przyjęcie pod względem moralnym”. Bardziej rygorystyczni pod względem moralności okazali się młodzi Amerykanie. 53 proc. w wieku od 18 do 34 lat stwierdziło, że aborcja jest moralnie zła. Odpowiedzi takich udzieliło z kolei 51 proc. osób w wieku 55 lat i starszych, oraz 48 proc. wieku 35-54 lat.
Kobiety i młodzi są bardziej skłonni niż inni Amerykanie sprzeciwiać się legalizacji aborcji w jakichkolwiek okolicznościach. Zdanie takie wyraziło 24 proc. kobiet i taki sam odsetek uczestników sondażu w wieku od 18 do 34 lat. Tylko 19 proc. mężczyzn identyfikowało się z tym stanowiskiem.