Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek w Brukseli, że ewentualne zmiany dotyczące strefy Schengen Polska traktuje jako ostateczność.
"Zmianę Schengen traktujemy jako ostateczność i zdecydowanie wolelibyśmy, żeby taki mechanizm, gdyby powstawał, miał charakter ogólnoeuropejski, a w żadnym wypadku nie decyzji poszczególnych państw" - odpowiedział Tusk, pytany po spotkaniu z szefem KE Jose Barroso, czy dopuszczalna jest reforma strefy Schengen i możliwość czasowego przywrócenia kontroli na wewnętrznych granicach w UE.
"Polska, co zrozumiałe, jest bardzo ostrożna w formułowaniu takiej potrzeby, być może dlatego, że zbyt wiele lat czekaliśmy na możliwość w pełni swobodnego przemieszczania się w obrębie Europy" - podkreślił Tusk.
Premier dodał, że jeśli potrzebny okazałby się mechanizm "doraźnego reagowania w sytuacji zagrożeń" trzeba nad nim "spokojnie pracować". "Nawet wtedy gdyby dochodziło do potrzeby wznawiania kontroli, to rola instytucji europejskich powinna być zdecydowanie przed inicjatywami poszczególnych państw członkowskich" - zaznaczył.