"Skok w przestworzach"

Jeśli bliskie wam są filmy typu "Mission Impossible", "Red Notice", "Włoska robota" czy szeroko pojęte komedie akcji to film "Skok w przestworzach" (reż. F. Gary Gray) jest dla was. Dawka śmiechu gwarantowana, a do tego całkiem niezła przygoda. Film od początku do końca trzyma w napięciu i zaskakuje zwrotami akcji, jedne są do przewidzenia, inne już nie do końca i dlatego ten film jest tak dobry.

Do tego mamy naprawdę świetną obsadę. W roli czarnego charakteru Jean Reno, w roli genialnego złodzieja Kevin Hart, nieustępliwą agentkę gra Gugu Mbatha-Raw, jej kolegę z interpolu Sam Worthington. 

Akcja filmu rozpoczyna się w Wenecji podczas aukcji dzieł sztuki. Cyrus kupuje nowoczesne dzieło NFT niejakiego N8, a przy okazji przy pomocy swojego zespołu "pożycza" samego artystę, co wywołuje masę spekulacji w mediach. Wszyscy podejrzewają, że N8 został porwany. Jest to genialne odwrócenie uwagi od tego, że w międzyczasie w Londynie zostaje skradzione dzieło Van Gogha. A przy okazji cena dzieł N8 idzie w górę.

Po piętach złodziejowi depcze agentka Abby Gladwell. Udaje jej się złapać jednego ze współpracowników Cyrusa. Niespodziewanie o pomoc prosi ją kolega z interpolu Huxley, który chce przejąć złoto Larsa Jorgensona, który ma zamiar zatrudnić organizację terrorystyczną Lewiatan do swoich niecnych celów. W kradzieży złota ma pomóc Cyrus i jego ekipa.

Abby ani trochę nie jest zachwycona tym pomysłem. Jednak udaje się do mieszkania Cyrusa i prosi go o pomoc. Ten niechętnie się zgadza, ponieważ wie, jak niebezpiecznym człowiekiem jest Lars. Zadanie, które stoi przed szajką złodziei jest bardzo trudne. Złoto musi zniknąć właściwie w powietrzu pomiędzy Londynem a Zurychem. 

Rozpoczynają się żmudne przygotowania do skoku. Co może pójść nie tak? 

Poniżej zwiastun.