„Tajemniczy ogród” w wykonaniu Teatru Zagłębia to sztuka, która oswaja dzieci z tematem utraty najbliższych, pokazuje, że ludzkie piękno tkwi w różnorodności.
Po 113 latach od literackiej premiery „Tajemniczy ogród” ciągle zaciekawia, fascynuje, wzrusza. Kolejne pokolenia sięgają po powieść Frances Hodgson Burnett, by z wypiekami na twarzy śledzić losy nieznośnej Mary Lennox i zamkniętego w swoich fobiach Colina Cravena. A na koniec może i uronić łzę nad ich przemianą. O tym, jak uniwersalna jest ta historia, przekonują mnie reakcje moich córek w wieku wczesnoszkolnym, które co wieczór domagają się przeczytania kolejnego rozdziału tej książki. Nie przeszkadza im nawet fakt, że korzystamy z tłumaczenia Jadwigi Włodarkiewicz z… 1914 roku. Archaicznie brzmiący język nie zniechęca ich do lektury, może nawet wzmacnia poczucie obcowania z tajemnicą. Bo przecież ważne jest to, co znajduje się za murem ogrodu; co ujrzymy, gdy tylko przekręcimy znaleziony klucz do jego furtki.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Szymon Babuchowski