Propozycja MS: Rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego

Nastąpi rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, którego na jedną 6-letnia kadencję będzie powoływał Sejm za zgodą Senatu - wynika z założeń do projektu MS noweli Prawa o prokuraturze. To pierwszy krok do przywrócenia niezależności prokuratury - ocenia MS.

Założenia projektowanej noweli przedstawiło w piątek po południu w komunikacie Ministerstwo Sprawiedliwości. Wcześniej w poniedziałek minister sprawiedliwości-prokurator generalny Adam Bodnar zapowiadał, że do końca tygodnia przedstawi założenia do ustawy, która będzie rozdzielała te dwa urzędy.

Wcześniej w piątek Bodnar, podczas wspólnej konferencji prasowej z unijnym komisarz ds. sprawiedliwości Didierem Reyndersem podkreślił, że cieszy się, że mógł przy okazji spotkania z komisarzem też porozmawiać "na temat zobowiązań wynikających z art. 7 Traktatu UE", czyli "procedury politycznej, która polega na ciągłym nadzorze nad Polską w kontekście niewypełniania standardów praworządności". Zwrócił uwagę, że "jednym z elementów tego przywracania będzie także między innymi rozdzielenie urzędu ministra prokuratora generalnego". "To jest także jedna z tych rzeczy, która jest dla nas bardzo istotna" - podkreślił Bodnar.

Jak czytamy w założeniach zamieszczonych na stronie MS, głównym celem przygotowywanego projektu nowelizacji Prawa o prokuraturze jest rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości. Przywrócona ma zostać także Krajowa Rada Prokuratury.

Natomiast pierwszego zastępcę PG oraz pozostałych, nie więcej niż dwóch, ma powoływać i odwoływać Prokurator Generalny.

"Proponuje się wprowadzenie autonomii budżetowej prokuratury. Oznacza to, że projekt budżetu prokuratury, Prokurator Generalny będzie przedstawiał ministrowi finansów, który włączy go do projektu budżetu państwa" - przewidują przedstawione w piątek założenia.

W myśl proponowanych rozwiązań, Prokuratora Generalnego będzie powoływać bezwzględną większością głosów Sejm za zgodą Senatu. Kadencja Prokuratora Generalnego ma trwać 6 lat, bez możliwości jej ponowienia. Po jej zakończeniu Prokurator Generalny będzie mógł przejść w stan spoczynku niezależnie od osiągniętego wieku.

Kandydatów na urząd mogliby zgłaszać: prezydent, marszałek Sejmu, grupa 35 posłów lub 15 senatorów, 200 prokuratorów w stanie czynnym lub 2000 obywateli. "Stanowisko Prokuratora Generalnego będzie mógł zajmować wyłącznie prokurator w stanie czynnym, z co najmniej 20-letnim nieprzerwanym stażem na stanowisku prokuratora. Kandydat będzie też musiał wykazać, że w ciągu 10 lat bezpośrednio przed zgłoszeniem kandydatury nie wykonywał innego zawodu" - wskazuje MS.

"Kandydatury zgłaszane będą Marszałkowi Sejmu, a kandydaci wezmą udział w wysłuchaniu publicznym, które koordynować będzie przywrócona Krajowa Rada Prokuratury" - zapowiedziano w założeniach. Dodano w nich, że zasadne wydaje się także przeprowadzenie wysłuchania kandydatów przed właściwą komisją sejmową.

W myśl nowych przepisów Prokurator Generalny nie będzie mógł zajmować innego stanowiska czy wykonywać innych zajęć zarobkowych, z wyjątkiem pracy na uczelni. PG nie będzie również mógł należeć do partii politycznej ani związku zawodowego, a także nie będzie mógł prowadzić działalności publicznej, która "nie licowałaby z godnością urzędu lub zagrażała niezależności prokuratury".

Prokurator Generalny nie będzie mógł też zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, zatrzymany ani tymczasowo aresztowany bez uprzedniej zgody Sejmu. Wyjątkiem ma być zatrzymanie na gorącym uczynku.

Odwołanie Prokuratora Generalnego przez Sejm przed upływem kadencji ma być możliwe, gdy Prokurator Generalny zrzeknie się funkcji, stanie się trwale niezdolny do pełnienia obowiązków na skutek choroby lub utraty sił, zostanie skazany prawomocnym wyrokiem sądu za popełnienie przestępstwa lub przestępstwa skarbowego; złoży niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne, co zostanie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub zostanie prawomocnie ukarany karą dyscyplinarną.

Poza przypadkiem zrzeczenia się funkcji Prokuratora Generalnego, wniosek o jego odwołanie będzie mogła złożyć grupa 35 posłów lub 15 senatorów. "Zgodnie z założeniem nowelizacji Sejm będzie mógł odwołać Prokuratora Generalnego większością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów" - wskazuje MS.

Prokurator Generalny corocznie będzie przedstawiać Sejmowi i Senatowi sprawozdanie roczne z działalności prokuratury. Dokument ten będzie także otrzymywać prezydent, premier, minister sprawiedliwości oraz Krajowa Rada Prokuratury.

Prokuratorowi Generalnemu ma przysługiwać prawo opiniowania projektów związanych z funkcjonowaniem i zakresem działalności prokuratury oraz szeroko pojętym prawem karnym. Będzie on mógł również wystąpić do Prezydenta RP lub Marszałka Senatu z wnioskiem o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w zakresie związanym z funkcjonowaniem prokuratury.

Piątkowy komunikat MS przypomniał też obecny stan prawny, obowiązujący od marca 2016 roku. "Uchwalone i przyjęte wówczas przepisy połączyły stanowiska Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości. Ustawa utworzyła też Prokuraturę Krajową w miejsce Generalnej, zlikwidowała Krajową Radę Prokuratury oraz wojskowy pion organizacyjny prokuratury" - wymieniono. Jak oceniono, było to działanie całkowicie odbierające prokuratorze niezależność od organów władzy wykonawczej i ustawodawczej.

"Rozdzielenie funkcji Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego to pierwszy krok do przywrócenia niezależności prokuraturze. Da też gwarancje wolności od ewentualnych nacisków politycznych, presji mediów i opinii publicznej" - podkreśla w związku z tym MS.

Obie funkcję już raz po 1990 roku były rozdzielone, a jedynym szefem prokuratury oddzielonym od ministra w tym okresie był Andrzej Seremet, którego kadencja rozpoczęła się w 2010 roku i upłynęła z końcem marca 2016 roku. Według regulacji obowiązujących przed ponownym połączeniem funkcji ministra i PG - Prokuratora Generalnego powoływał prezydent spośród kandydatów zgłoszonych przez Krajową Radę Sądownictwa i ówczesną Krajową Radę Prokuratury.

Ministerstwo klimatu: brak podstaw do zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej

 

 

« 1 »