Gdy zapytałem o. Raniero Cantalamessę, na czym polega posłuszeństwo Duchowi Świętemu, powiedział: „Powiedz Mu, co chcesz robić, i zacznij to robić”. To była rewolucja!
18.01.2024 10:46 GOSC.PL
„Chciałbym być szczęśliwy”. „To bądź!”.
Wielokrotnie przytaczałem ten dialog pisząc o tym, że życie to decyzje, a wolność jest domeną naszego wnętrza, a nie warunków zewnętrznych. Znakomicie pokazują to Dzieje Apostolskie opisujące Pawła i Sylasa, którzy zamknięci o północy w więzieniu, zamiast zapełniania drobnym maczkiem kolejnych rubryk „Książki skarg i zażaleń” śpiewali hymny pochwalne.
„»Na wszystkich drogach, które wybierzesz, ci pobłogosławię: wybieraj!« – proponuje Bóg. Tylko, że my mamy niewolniczą, poddańczą mentalność, chcemy, żeby to On za nas decydował”– opowiadał mi o. Tomasz Nowak OP. Dlatego totalną rewolucją było dla mnie spotkanie z o. Raniero Cantalamessą. Gdy go spytałem, na czym polega posłuszeństwo zakonne, posłuszeństwo Duchowi Świętemu, stwierdził: „Powiedz Mu, co chcesz robić, i zacznij to robić”.
„W kierownictwie duchowym usłyszysz: »Wiemy, że przyszedłeś do nas, bo chcesz usłyszeć, jaki plan ma Pan Bóg, ale pierwsze pytanie jest inne: co sam chciałbyś uczynić? Decyduj! Nie jesteś pionkiem na Bożej szachownicy!« – opowiadał mi jezuita Paweł Sawiak. „Co więcej: w tej układance jesteś tak ważną osobą, że Bóg obdarzył cię wolnością wyboru: jako dziecko Boże możesz iść i smakować ten świat. Przyjdź ze swym pragnieniem do Boga, opowiedz Mu o nim. On czeka na twój ruch”.
„Dojrzały lider, ksiądz, teolog, katecheta wspierają wolność i samodzielność, a nie boją się jej, nie zawężają. Fanatyk natomiast zawęża wolność do zasad. Stosuje kategorię »musisz« bez wyjaśnień, dlaczego" – diagnozował ks. Krzysztof Grzywocz w książce „Od niezdrowej religijności do dojrzałej wiary”. „Podporządkowuje innych swoim poglądom i boi się innych poglądów. Nie słucha. Na początku bywa to trudne do zauważenia. Ludzie zaburzeni, szczególnie ci o zaburzeniu fanatycznym, są niezwykle sprawnymi manipulantami. Mają świetne argumenty i szybko po nie sięgają, sprawnie zbijając twierdzenia innych osób, manipulując cytatami Pisma Świętego, teologią, wypowiedziami papieży. Osoby fanatyczne nie są wolne, są uwikłane w swój infantylizm i lęk. Stąd sztywność w moralności i w nauczaniu. Jak było, tak ma być! To jest jego wewnętrzny świat. Jak jest sztywno, to jest bezpiecznie. Człowiek dojrzały natomiast, oprócz sfery dogmatycznej, ma w sobie sferę eksperymentu, poszukiwania nowych rozwiązań. To, że tak było kiedyś, nie znaczy, że tak ma być dzisiaj. Świat się zmienia. Duch Święty jest Duchem żywym”.
Marcin Jakimowicz