Byli święci i już? Nie. Józef i Maryja ciągle uczyli się Boga i rozpoznawania Jego woli. I raz powiedziane Mu „tak” powtarzali ciągle na nowo.
Rodzina święta, więc wszystko było słodkie jak na kolorowym, ckliwym obrazku z dziecięcego modlitewnika? Pobrali się, na świat przyszło Dziecię, a potem żyli długo i szczęśliwie? Nic bardziej błędnego. Dzieje Świętej Rodziny z Nazaretu – bo tam, nie w Betlejem, spędzili większość swojego życia – to historia zmagania się z wieloma trudnościami. Józef i Maryja pewnie planowali niekoniecznie spokojne, ale całkiem zwyczajne życie. Włączeni w wielkie Boże plany, musieli zmagać się nie tylko ze zwyczajną, ludzką codziennością, ale i z przyjęciem woli Boga. Bo zajmować się Synem Bożym, który zstąpił na ziemię dla zbawienia ludzi, to był nie tylko zaszczyt, ale i trud.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura