Egipt. 12 zabitych chrześcijan, ponad 200 rannych i 2 spalone kościoły – to krwawy bilans kolejnych starć na tle religijnym w Egipcie.
Spalono także należące do chrześcijan sklepy i kilka domów. Władze wzmocniły środki bezpieczeństwa wokół kościołów i innych miejsc kultu. 190 uczestników walk, którzy zostali zatrzymani, w trybie pilnym stanie przed trybunałem wojskowym.
Starcia trwały przez dwa dni w dzielnicy Kairu, Imbaba. 7 maja 500 muzułmanów zaatakowało koptyjski kościół św. Menasa. Twierdzili, że przetrzymywana jest w nim siłą chrześcijanka, która chce przejść na islam.
Ten zarzut w ostatnich miesiącach wielokrotnie prowadził do antychrześcijańskich ataków. Tym razem ich sprawcami byli salafici, jedno ze skrajnych ugrupowań fundamentalistów islamskich.
Koptyjscy chrześcijanie byli obrzucani koktajlami Mołotowa i kamieniami. Strzelano do nich z broni palnej, wznosząc okrzyki: „Nie ma boga prócz Allacha, chrześcijanie są wrogami boga”. Policja przyglądała się biernie zajściom z boku. Wkroczyła do akcji dopiero, kiedy podpalono dwa kościoły.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Beata Zajączkowska/RV