Wojskowa komisja bada awarię myśliwca MIG-29, w którym w ubiegłym tygodniu przestał pracować jeden z dwóch silników. Maszyna bezpiecznie wylądowała, ale do czasu wyjaśnienia przyczyn loty na samolotach tego typu zostały wstrzymane.
"W zeszłym tygodniu podczas lotu szkolnego przestał pracować jeden z silników" - powiedział w czwartek PAP rzecznik prasowy Dowództwa Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz. Do awarii doszło 5 maja, do lądowania została zmuszona maszyna stacjonująca w Malborku.
Jak powiedział Kupracz, obecnie - zgodnie z wojskowymi procedurami - przyczyny incydentu bada wojskowa komisja. Do czasu zakończenia jej prac loty na MiG-ach są wstrzymane. Niewiadomo, jak długo to potrwa.
Według radia RMF FM, które jako pierwsze poinformowało o awarii, oznacza to, że nie mogą latać również polskie maszyny, które pierwszy raz w historii uczestniczą w manewrach NATO w Hiszpanii.
Obecnie w Siłach Powietrznych służą 32 samoloty MiG-29. Prócz Malborka stacjonują jeszcze w Mińsku Mazowieckim. (PAP)
ral/ bos/