Czy zamknięcie popularnego Sportu, który ukazywał się od 78 lat jest symptomem galopującego zjawiska „końca gazet”?
16.11.2023 21:20 GOSC.PL
Stało się. Wydawca popularnego dziennika „Sport”, firma Gremi Media zdecydowała o zamknięciu z końcem listopada gazety wyjaśniając że „decyzja ta jest wynikiem dokładnych analiz rentowności i oceny kierunku rozwoju”, a „w odpowiedzi na dynamicznie zmieniający się rynek medialny oraz w ramach inwestycji w strategiczne inicjatywy wprowadza zmiany w swoim portfolio wydawniczym”. Cały zespół redakcyjny otrzymał wypowiedzenia.
„Sport” wydawany był w Katowicach od 1945 roku. Paweł Czado, znakomity dziennikarz sportowy, autor wielu książek poświęconych piłce nożnej (najświeższa to „Asiu. Joachim Marx. Biografia” o legendarnym piłkarzu „Niebieskich”) skomentował w mediach społecznościowych: „Trudno mi w to uwierzyć, Jestem przybity, czuję ogromny smutek. To ciąg dalszy prasowej hekatomby, gazety umierają na naszych oczach. Wiedziałem, że tak będzie, nie wiedziałem, że tak szybko. Gazeta towarzyszyła mi właściwie przez całe życie. Chcę wyrazić ludziom związanym z tym tytułem wsparcie i wdzięczność za wszystko”.
Zmiany technologiczne, z jakimi mierzymy się każdego dnia galopują w zastraszającym tempie. To prawdziwa rewolucja. „Wiener Zeitung” – uważany za najstarszą gazetę na świecie (pierwszy numer wiedeńskiego pisma ukazał się 8 sierpnia 1703 roku) wydał swój ostatni numer. Przed rokiem Burda po połączeniu z Edipresse zamknęła nad Wisłą ponad 20 tytułów czasopism.
Większość treści przenosi się do netu. To zrozumiałe. A ponieważ konkurencja jest spora, niektórzy nie wytrzymują tego napięcia.
To dlatego tak bardzo zależy nam na stałych subskrybentach. Na tych, którzy ceniąc sobie treści, które regularnie odnajdują w „Gościu” i doceniając wachlarz różnorodności odcieni Kościoła, jaki prezentujemy na naszych łamach, decydują się na tę formę. Dziękujemy coraz liczniejszym, którzy należą do tej grupy!
Marcin Jakimowicz