We Włoszech 20 listopada będzie obchodzony Międzynarodowy Dzień Dzieci i Młodzieży. Z tej okazji zaprezentowano dziś rano specjalny raport dotyczący dzieci i młodzieży.
Prezentacja odbyła się w ramach konferencji zatytułowanej „Przyszłość dzieciństwa między nowymi scenariuszami a konkretnymi odpowiedziami”, która odbyła się w Narodowej Radzie Gospodarki i Pracy.
Wnioski są trudne: „Jeden nastolatek na pięcioro cierpi na stany lękowe. Samotność, niepewność przyszłości, wojna, pandemia, połączone z często niezaspokojoną potrzebą wysłuchania przez dorosłych popychają młodzież do ucieczki w sieć” – pisze „Avvenire”, największy włoski dziennik katolicki. „Robią to, by szukać odpowiedzi na swoje stany lękowe i zmartwienia, by czuć się mniej smutnymi, nawet jeśli są to relacje wirtualne. I choć 1 na 5 nastolatków odczuwa stany lękowe, to nadal zwrócenie się do specjalisty od zdrowia psychicznego jest postrzegane jako wstyd przez jedną trzecią młodych”. To obraz głęboko cierpiącego pokolenia, który wyłania się z badań Telefonu Zaufania (przy wsparciu Agencji Badań Rynku BVA Doxa), przeprowadzonych na próbie 800 nastolatków w wieku od 12 do 18 lat.
Na poparcie tezy padają konkretne liczby. „W ciągu ostatnich dwóch tygodni tylko 41 proc. nastolatków czuło się szczęśliwymi. 21 proc. przyznało, że odczuwa niepokój lub zmartwienie (20 proc.), a 6 proc. – smutek. Wśród głównych cierpień, jakie spotykają również u swoich rówieśników, na pierwszym miejscu wymieniają uzależnienie od internetu i mediów społecznościowych (52 proc.), za którą idą brak poczucia własnej wartości (41 proc.) i trudności w relacjach z dorosłymi (40 proc.)” – wylicza „Avvenire”.
Jednocześnie 41 proc. młodych ludzi uważa, że rodziców powinno się uczyć, jak być blisko dzieci, które czują się źle, a także że w szkole powinno się więcej mówić o zdrowiu psychicznym. Tylko 39 proc. z nich mówi o dobrym samopoczuciu każdego dnia, a związki emocjonalne pozostają punktem odniesienia w przypadku stresu psychicznego. 74 proc. młodych uważa rodzinę za stałą podporę, na następnych miejscach wymieniają przyjaciół (38 proc.), psychologów (26 proc.) i szkołę (11 proc.). Jednak prośbę o pomoc specjalisty od zdrowia psychicznego aż jeden na trzech nastolatków uważa za wstyd, bojąc się osądu społecznego.
W sumie w 2022 r. pod Telefonem Zaufania (który obsługuje zarówno dzieci, jak i młodzież i dorosłych) odebrano 1459 zgłoszeń dotyczących zdrowia psychicznego (cztery przypadki dziennie), a pod numerem dedykowanym tylko dzieciom – 347.
baja /Avvenire