Kiedy zakonnik wznosił przebitą rękę do rozgrzeszenia, każdy penitent jasno rozumiał, Kto naprawdę odpuszcza jego grzechy.
Rano 20 września 1918 r. ojciec Pio usiadł w ławce w chórze klasztoru w San Giovanni Rotondo, żeby odprawić dziękczynienie po Mszy św. Wtem doznał błogiego uczucia zapadania w słodki sen. Jak sam później wspominał, było to tak, jakby zanurzył się w niedającym się wyrazić spokoju. „Otaczała mnie całkowita cisza, która ogarnęła także moje wnętrze. Pojawiły się pełny spokój i aprobata dla całkowitego wyrzeczenia się wszystkiego oraz wytchnienie od boleści” – pisał do swojego kierownika duchowego, ojca Benedetto.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak Dziennikarz działu „Kościół”, teolog i historyk Kościoła, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wieloletni redaktor i grafik „Małego Gościa Niedzielnego” (autor m.in. rubryki „Franek fałszerz” i „Mędrzec dyżurny”), obecnie współpracownik tego miesięcznika. Autor „Tabliczki sumienia” – cotygodniowego felietonu publikowanego w „Gościu Niedzielnym”. Autor książki „Tabliczka sumienia”, współautor książki „Bóg lubi tych, którzy walczą ” i książki-wywiadu z Markiem Jurkiem „Dysydent w państwie POPiS”.