Jest później, niż myślisz

Nieraz warto posłuchać kogoś, kto nas bardzo nie lubi.

Eugene Rose jest dla mnie postacią niezwykle inspirującą. Urodził się w San Diego w Kalifornii, w rodzinie metodystów, jednak w wyniku młodzieńczego kryzysu wiary został ateistą. W latach studenckich spędzonych w San Francisco związał się ze środowiskiem beatników. Swoje duchowe poszukiwania rozpoczął od poznawania buddyzmu, aż w końcu w 1962 r. przystąpił do Cerkwi prawosławnej. Jeszcze jako świecki założył prawosławną księgarnię, wokół której zawiązało się Bractwo św. Hermana z Alaski, czyli wspólnota prawosławnych księgarzy i wydawców. W 1968 r. bractwo zdecydowało się porzucić życie miejskie i założyć wspólnotę mnichów prawosławnych w odludnych rejonach północnej Kalifornii. W 1970 r. Eugene Rose został mnichem i przyjął imię Serafin. W klasztorze spędził 12 lat życia, do momentu śmierci w 1982 r.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

o. Wojciech Surówka