Jan Paweł II, w całym swoim życiu i w całej swojej posłudze, dał całkowicie siebie samego i w ten sposób stał się prawdziwym gigantem wiary i Kościoła, gigantem historii - powiedział w homilii wygłoszonej w niedzielę na krakowskiej Skałce kard. Camillo Ruini.
"Gigantem, ponieważ w nim w pewien sposób stała się widoczna dla wszystkich wielkość Chrystusa" - podkreślił były wikariusz diecezji rzymskiej, wieloletni współpracownik Jana Pawła II. Tekst homilii odczytał w języku polskim prymas Polski, abp Józef Kowalczyk.
Kard. Ruini podkreślił, że Jan Paweł II był blisko każdego, kogo spotkał na swojej drodze i pamiętał o wszystkich także w modlitwie, która była "jakby geograficzna", bo przemierzała różne sytuacje i kontynenty. "Był przyjacielem każdego narodu, zatroskanym o jego losy. Jego podróże apostolskie mają także to znaczenie" - podkreślił kard. Ruini.
Były wikariusz diecezji rzymskiej mówił, że Karola Wojtyłę cechowała niezwykła odwaga. "Była to jego cecha wrodzona, która ujawniła się na przykład po zamachu, gdy nie zgodził się na stosowanie specjalnych środków bezpieczeństwa" przypomniał hierarcha.
Jak zauważył, Wojtyła okazał tę odwagę w Polsce, np. walcząc o kościół w Nowej Hucie, ale także na świecie, gdy podjął wyzwanie odwrócenia procesu sekularyzacji.
"+Rzeczy można zmienić+ - mówił często. A sens był taki, że to my możemy je zmienić, czy raczej, że Bóg może je zmienić, działając w nas i przez nas. W ten sposób ten papież zmienił historię w Polsce i w Europie Środkowo-Wschodniej, ale też w Kościele powszechnym (....), rozpoczynając m.in. nowy etap ekumenizmu i dialogu międzyreligijnego" - powiedział kard. Ruini.