Katolik powinien świadczyć o swojej wierze, ale niech to będzie wiara katolicka.
Influencer to jest taki ktoś, kto nadaje w internecie, a inni go słuchają i oglądają. Jakby nie słuchali i nie oglądali, toby nie nadawał, to jasne. Niektórzy robią to z naruszeniem prawa i elementarnej przyzwoitości, i tych nazywa się patoinfluencerami – o kilku takich jest dziś głośno, ale ja nie o tym. Od pewnego czasu funkcjonuje jeszcze jedna kategoria: katoinfluencerzy. Że to niby influencerzy katoliccy. W sieci dominuje aktualnie jedna taka osoba, młoda kobieta o pseudonimie Najjjka. Jej wystąpienia na TikToku ogląda ponoć pół miliona ludzi. „Katolicka influencerka” – czytam o niej na rozmaitych portalach. Dlaczego katolicka? Bo twierdzi, że to, co mówi, jest katolickie. Tak więc dowiadujemy się od niej na przykład, że „kobiety, które noszą nieskromne stroje (…), będą ukarane za grzechy cudze jeszcze za życia”. Albo słyszymy pouczenia w rodzaju: „Wielu ludzi nie wie, że współżycie w czasie ciąży jest grzechem”. Bo „mamy duszy dziecka nie narażać na grzech związany z nieczystością”.
Zdarza się, że na tego typu stwierdzenia reagują księża. Na tę ostatnią kwestię odpowiedział ks. Sebastian Picur, który bardzo grzecznie i z życzliwością wskazał, że „współżycie w ciąży małżonków sakramentalnych nie jest grzechem, ponieważ oni nie wykluczają życia, a ciąża wskazuje na to, że są otwarci na przyjęcie nowego życia”. Duchowny doradził też Najjjce, żeby konsultowała się „z kimś, kto jest bardziej kompetentny w sprawach teologicznych”.
Wydawałoby się, że to zakończy sprawę. A jednak nie zamknęło, bo Najjjka, odnosząc się do tego pouczenia, zasugerowała, że ksiądz zrobił to dla poklasku – „bo wiadomo, że jak się zgnoi i zwróci publicznie uwagę Najjjce, to później jest się tym najlepszym”. I dodała: „A ja uważam, że ksiądz nie powinien uczyć nieczystości, tylko czystości”.
Ja tam nie wiem, jaka jest osobista religijność tej dziewczyny, i absolutnie nie śmiem oceniać jakości jej wiary, ale to mnie jednak zastanawia: dlaczego nie przyjmuje prostej informacji na temat nauczania Kościoła i upiera się przy swojej wersji?
Rozumiem, że szyld katolickości jest dziś swoistym wyróżnikiem, szczególnie w sieci i szczególnie, gdy używa go młoda kobieta. To coś zaskakującego, że w czasie, gdy „wszyscy” wydziwiają nad Kościołem, jest dziewczyna, która śmiało mówi, że jest katoliczką, i deklaruje wierność nauczaniu katolickiemu. Można by uznać to za cenne świadectwo, gdyby nie te zdecydowanie niekatolickie treści i trwanie przy nich mimo korekt.
Niektórzy internetowi wyjadacze celowo podkręcają przekazywane komunikaty, nawet za cenę ośmieszenia się, bo to wzmaga zainteresowanie. Nie mam pojęcia, czy w tym przypadku jest podobnie. To by zresztą było do przełknięcia, gdyby nie fakt, że w tym przypadku nie tylko ośmiesza się siebie, ale też pokazuje się w fałszywym świetle nauczanie katolickie.
KRÓTKO:
Zakaz surogacji
Macierzyństwo zastępcze zostało we Włoszech uznane za przestępstwo powszechne. Premier Giorgia Meloni zatwierdziła przyjętą przez parlament ustawę, która wprowadza karę więzienia i grzywny dla osoby, która kupuje dzieci – także w kraju, w którym takie praktyki są legalne. „Nie jestem przekonana, że handel kobiecym ciałem i przekształcanie macierzyństwa w biznes można uznać za osiągnięcie cywilizacji. Wynajmowanie łona jest niewolnictwem trzeciego tysiąclecia” – powiedziała Meloni. Podkreśliła, że macierzyństwo jest niezastąpione i nie można go przekazywać. Jak donosi HLI, surogacja jest we Włoszech nielegalna od 2004 r. Nowością jest uznanie za przestępstwo wyjazdu za granicę w celu zamówienia dziecka u surogatki lub kupienia dziecka przez nią urodzonego. Działania te są karalne zarówno wtedy, gdy są podejmowane za pieniądze, jak i z motywów altruistycznych. Ustawa zawiera stwierdzenie, że surogacja jest sprzeczna z traktatami międzynarodowymi, które zabraniają handlu dziećmi i niewolnictwa.
Kobieta w Kurii
Kolejna kobieta na wysokim stanowisku w Kurii Rzymskiej: tym razem papież mianował s. Simonę Brambillę na stanowisko sekretarza w watykańskiej Dykasterii ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego. Jak informuje KAI, 58-letnia zakonnica obejmuje w tej dykasterii drugie najwyższe stanowisko po kardynale prefekcie.
Franciszek Kucharczak