W stuletniej historii „Gościa Niedzielnego” nie brakowało momentów, kiedy nasz tygodnik musiał zamilknąć, dzieląc losy kraju oraz Kościoła.
Szczególnie dramatyczny wymiar miały trzy przerwy w historii wydawania „Gościa”. Najdłuższa, spowodowana wojną i okupacją, trwała ponad pięć lat (1939–1945). Kolejna była skutkiem wygnania śląskich biskupów w listopadzie 1952 r. i nie była długa, gdyż trwała od tego momentu do stycznia 1953 r. Jednak później przez trzy lata do 1956 r. tygodnik znajdował się w obcych rękach. Trzecią przerwę spowodowało wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r., co oznaczało zniknięcie gazety z rynku czytelniczego na ponad trzy miesiące.
Wrzesień 1939 r.
Przeglądając numery „Gościa” z lata 1939 r., widać, jak tematyka zagrożenia zbliżającą się wojną wypełnia coraz więcej treści w kolejnych numerach. Niestety, nie zachowały się żadne dokumenty ani relacje z tego okresu, umożliwiające identyfikację wszystkich redaktorów pracujących wówczas w tygodniku. Najważniejsze artykuły wstępne pisał prawdopodobnie reaktor naczelny, ks. Alojzy Siemienik. Nastrój chwili ilustruje tytuł jednego z lipcowych tekstów pt. „O moralną zwartość narodu”, wyzywający stronnictwa polityczne do zaprzestania kłótni i sporów i skoncentrowania się na przygotowaniach do obrony kraju. Na okładce numeru z 16 lipca 1939 r. umieszczono fragment obrazu Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”, co pokazuje klimat, w jakim wówczas redagowano „Gościa”. Niezwykłe, że jedna z ostatnich okładek z tego okresu przedstawia kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego w Opolu (dzisiaj to katedra diecezji opolskiej). Do zdjęcia dołączony jest komentarz, że w tym kościele przechowywany jest oryginalny obraz Matki Boskiej Piekarskiej, patronki całego, niepodzielonego granicami Górnego Śląska. W każdym z numerów zamieszczone były informacje i okolicznościowe odezwy biskupa katowickiego Stanisława Adamskiego, przygotowującego Kościół lokalny na czas wojny, której nadejście wydawało się już na początku sierpnia 1939 r. przesądzone. W numerze z 17 sierpnia 1939 r., nawiązującym do rocznicy Cudu nad Wisłą, w artykule wstępnym napisano, że dzisiaj Polsce zagraża barbarzyństwo z Zachodu. „Barbarzyństwo wschodnie było czerwone. Barbarzyństwo zachodnie zagrażające nam obecnie jest brązowe”. W kolejnym numerze czytelnicy otrzymali obszerne sprawozdanie z pogrzebu Wojciecha Korfantego oraz wspomnienia o tym wybitnym polityku i działaczu chrześcijańskim. Ostatni zredagowany przed wojną numer „Gościa” wszedł do dystrybucji w niedzielę 3 września 1939 r. Na okładce redakcja umieściła wizerunek Matki Boskiej Królowej Polski, jakby przesyłając czytelnikom ostatni promień nadziei na mroczne czasy, których nadejścia się spodziewano. Wspominano, że w czasie okupacji na Górnym Śląsku, kiedy każde polskie słowo było zakazane, sięgano po ten numer, ukrywany gdzieś po domach, i czytano go ze łzami w oczach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski