28-letni Ivan Hofer upadł na ziemię tuż przed metą. Zawodnik zmarł na zawał podczas górskich zawodów Südtirol Ultrarace.
Wyścig ten jest jednym z najbardziej wymagających w Alpach – do pokonania jest tu
„Ivan Hofer, 28-letni biegacz z Sarentino, w sobotę rano doznał zawału serca na oczach pozostałych uczestników, gdy mierzył się w rywalizacji na granicy ludzkich możliwości” – pisze Silvia M.C. Senette w „Corriere della Sera”, największym mediolańskim dzienniku. Oprócz niezwykle wymagającej trasy, obciążającymi czynnikami były także piekielny upał, wysoka wilgotność powietrza i konieczność wczesnego stawienia się na linii startu – już o 6.30 na piazza Walther w Bolzano. Ivan wraz z 500 innymi biegaczami stawił się na 10. edycji zawodów górskich, które w tym roku odbywały się tylko w dzień, „pomimo niesprzyjających warunków atmosferycznych” – jak zaznacza CdS.
Serce Ivana nie wytrzymało wysiłku. Materiały organizatorówTo nie pierwsza tragedia podczas tego najcięższego wyścigu w Alpach. W 2019 r. zginęła tu Norweżka Silje Fismen, która została uderzona piorunem podczas burzy w czasie morderczego biegu, odbywającego się także nocą.
Organizatorzy wyścigu napisali na Facebooku: „Na miejsce został przewieziony helikopterem lekarz, ale podjęte czynności reanimacyjne nie przyniosły skutku”. Układ sercowo-naczyniowy Ivana nie udźwignął nadmiernego wysiłku. „Jesteśmy głęboko wstrząśnięci tym tragicznym wydarzeniem. Bliskim zawodnika składamy najszczersze kondolencje” – napisał komitet organizacyjny.
W związku z wydarzeniem odwołano uroczystość rozdania nagród w Südtirol Ultrarace. Na najdłuższym dystansie –
baja /Corriere della Sera