Jan Paweł II był „najbardziej kochaną osobą na świecie” – powiedział w wywiadzie dla dziennika „La Repubblica” kard. Camillo Ruini
Emerytowany wikariusz papieski dla diecezji rzymskiej i były przewodniczący episkopatu Włoch podkreślił, że nie zawsze tak było. „Na początku był brak zrozumienia i nieufność zwłaszcza wśród klas rządzących, także w Kościele, podczas gdy lud spontanicznie okazywał mu sympatię”. Kardynał tłumaczy to faktem, że „nikomu nie jest dane zrozumieć drugiego człowieka do głębi, szczególnie gdy chodzi o świętego”. Co do tego kard. Ruini nie ma wątpliwości, przypominając, że „świętość zostaje uznana przez Kościół dopiero po śmierci, ale jeśli jest prawdziwa, musi występować za życia”. „Taki jest również sens zbliżającej się beatyfikacji” – dodaje włoski kardynał.
„Papież ten był otwarty na poznanie nowych i odmiennych sytuacji. Nigdy nie kierował się z góry ustalonymi schematami, wolał zanurzyć się w rozmaite realia z wielką miłością i szacunkiem, ażeby zrozumieć je i nakierować na Chrystusa” – powiedział kard. Ruini.