Stanisław Mieczysław Gebhardt, żołnierz AK i Szarych Szeregów, oraz Joanna Maria Wnuk-Nazar, kompozytorka i dyrygentka, zostali odznaczeni w środę przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego.
"Zarówno Dama Orderu Orła Białego, jak i Kawaler Orderu Orła Białego są absolutnie postaciami znamienitymi. (...) Oboje wnieśli niezaprzeczalny, absolutny wkład w rozwój nowoczesnej Rzeczypospolitej, nowoczesnego polskiego państwa" - mówił prezydent Andrzej Duda podczas środowej uroczystości na Zamku Królewskim.
W uroczystości uczestniczyli m.in. marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier Mateusz Morawiecki, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, wicepremier Henryk Kowalczyk, szef KPRM Marek Kuchciński, szefowa KPRP Grażyna Ignaczak-Bandych, a także prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.
Stanisław Mieczysław Gebhardt - żołnierz Armii Krajowej i Szarych Szeregów, więzień obozów koncentracyjnych Gross Rosen i Mauthausen, polityk i ekonomista, a także działacz emigracyjny - został odznaczony Orderem Orła Białego "w uznaniu zasług dla niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej, za wybitną działalność na rzecz polskiej emigracji poprzez pielęgnowanie tożsamości narodowej, zachowanie ciągłości dziedzictwa kulturowego oraz propagowanie wartości chrześcijańskich i demokratycznych, za wierność Polsce wolnej i suwerennej".
Prezydent RP Andrzej Duda wręczył Order Orła Białego więźniowi niemieckich obozów koncentracyjnych, ekonomiście, politykowi i działaczowi emigracyjnemu Stanisławowi Mieczysławowi Gebhardtowi PAP/Paweł Supernak
Joanna Maria Wnuk-Nazarowa to kompozytorka, dyrygentka i pedagog; w latach 1997-1999 była ministrem kultury i sztuki. Wnuk-Nazarowa była wieloletnią dyrektor naczelną i programową Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Jest propagatorką polskiej kultury muzycznej. Jak napisano w uzasadnieniu, Order Orła Białego otrzymała "w uznaniu znamienitych zasług dla polskiej kultury, za wybitne osiągnięcia w pracy artystycznej i pedagogicznej, za działalność na rzecz upowszechniania dorobku rodzimej kultury muzycznej oraz konsekwentne wspieranie aktywnego w niej uczestnictwa".
"Jest to dla mnie wielki zaszczyt, że w tym tak ważnym dla Polski dniu, dniu szczególnym, albowiem zawsze znamionującym wolną Polskę, Polskę ambitną, pnącą się ku swojemu rozwojowi, ku swojej sile, mogę wręczyć te najwyższe polskie odznaczenia dwóm postaciom Polski w aspekcie jej nowoczesnego rozwoju. Jej budowania na przestrzeni przede wszystkim tych ostatnich 30-kilku lat prawdziwie wolnej Polski" - mówił podczas uroczystości prezydent Andrzej Duda.
Zwrócił uwagę, że odznaczenia wręczył na Zamku Królewskim w Warszawie, gdzie 232 lata temu uchwalono Konstytucję 3 maja. Jak zauważył, "tylko wolna Polska uznawała ten dzień jako święto". "Kiedy Polska nie była wolna, ludzie czcili ten dzień albo potajemnie, albo ryzykując represjami, więzieniem, ryzykując prześladowaniem" - podkreślił.
Prezydent przypomniał, że Order Orła Białego został ustanowiony w 1705 roku i jest to najstarsze polskie odznaczenie, "znamionujące Polskę wolną, niepodległą i suwerenną, bo tylko w takiej Polsce było ono wręczane".
Odnosząc się do odznaczonych, stwierdził, że "choć na pierwszy rzut oka ktoś powie, iż są z dwóch różnych światów tworzenia tej nowoczesnej Polski", to mają w istocie kilka bardzo ważnych wspólnych cech. "Zarówno Dama Orderu Orła Białego, jak i Kawaler Orderu Orła Białego są absolutnie postaciami znamienitymi. W przestrzeni tych właśnie 34 lat od 1989 roku prawdziwie wolnej, suwerennej i niepodległej Polski, a także i wcześniej, w czasie kiedy o tę wolność, suwerenność, niepodległość walczono" - powiedział.
"Oboje wnieśli niezaprzeczalny, absolutny wkład w rozwój nowoczesnej Rzeczypospolitej, nowoczesnego polskiego państwa. Polski, która buduje się jako państwo silne, jako państwo, które ma swój wyraz. Są zarazem osobami, które wniosły również swój niezwykle ważny wkład w dobro publiczne, w dzieło służby publicznej Rzeczypospolitej, tej naszej współczesnej" - podkreślił prezydent.
Prezydent przypomniał dokonania Stanisława Gebhardta, żołnierza AK i Szarych Szeregów, więźnia obozów koncentracyjnych Gross Rosen i Mauthausen, polityka, ekonomisty, działacza emigracyjnego ruchu chrześcijańsko-demokratycznego, patrioty i społecznika.
"Jest tak niezwykle ważne dla mnie, jako prezydenta Rzeczypospolitej, że jego dziełem życia jest łączenie, poszukiwanie wspólnych mianowników różnych środowisk politycznych, łączenie i współtworzenie, budowanie wspólnoty wokół tych najważniejszych wartości patriotycznych" - mówił również prezydent.
"Z całą pewnością ani kapituła Orła Białego, mogę to powiedzieć, ani ja, nie mieliśmy cienia wątpliwości, że za taką postawę, za takie właśnie życie to najwyższe polskie odznaczenie jest absolutnie należne za życie i postawę wybitną z absolutnie wielkim wkładem w rozwój nowoczesnej Polski" - podkreślił.
Prezydent przypomniał także zasługi Joanny Marii Wnuk-Nazarowej, kompozytorki, dyrygentki i pedagog, minister kultury i sztuki w latach 1997–1999, wieloletniej dyrektor naczelnej i programowej Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach, propagatorki polskiej kultury muzycznej.
"Myślę, że nie ma na tej sali nikogo, kto miałby jakiekolwiek wątpliwości co do tego, czy ten Order Orła Białego trafia we właściwe ręce dzisiaj, czy nie" - mówił Duda. "Nie było takich wątpliwości w kapitule Orderu Orła Białego, nie miał takich wątpliwości prezydent Rzeczypospolitej" - dodał. "Dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej z całego serca za te wszystkie lata pracy dla Polski, za te wszystkie lata współtworzenia polskiej kultury, polskiej muzyki i proszę o jeszcze" - podkreślał.
Głos podczas uroczystości zabrali również sami odznaczeni. "Jest to dla mnie ogromny zaszczyt, że po osiemdziesięciu latach +awanturowania się o sprawę polską+, zostało to uznane. I naprawdę nie wiem, jak wyrazić wdzięczność za dość nieoczekiwany zaszczyt" - powiedział Gebhardt.
"Pan prezydent dzisiaj przypomniał całą wielką naszą polską epopeję. Doszliśmy do momentu, kiedy już jesteśmy wolni, mamy wszystko do dyspozycji. Co musimy, to tylko wykorzystać to, żeby Polskę umocnić i żeby rzeczywiście była ważna ona nie tylko dlatego, że umiemy dobrze strzelać, ale że możemy dobrze myśleć" – podkreślił.
Wnuk-Nazarowa podkreślała z kolei, że jest głęboko wdzięczna Kapitule Orła Białego oraz prezydentowi Dudzie za przyznanie najwyższego polskiego odznaczenia. "Nie ukrywam, że na wieść o tym zadrżało moje serce i umysł, a przez wiele dni nie mogłam dojść do siebie" - powiedziała.
Przypomniała, że była świadkiem, gdy Order Orła Białego otrzymali jej "mistrzowie, a później wielcy przyjaciele - Krzysztof Penderecki, Henryk Mikołaj Górecki, Wojciech Kilar". "A sześć lat temu również mój mistrz i przewodnik duchowy, jasno świecąca latarnia krakowskiego zespołu do spraw interpretacji i analizy - prof. Mieczysław Tomaszewski" - podkreśliła.
Joanna Wnuk-Nazarowa zadedykowała Order Orła Białego swojemu ojcu, przypominając podczas uroczystości jego wojenne losy. "Dla mojego ojca życie nie było wartością jako taką. Życie miało wartość na tyle, na ile poświęciłeś się drugim, na ile poświęciłeś ideom, w które wierzyłeś" – powiedziała.
Order Orła Białego to najstarsze i najwyższe odznaczenie Rzeczypospolitej, ustanowione w 1705 r., a odnowione w 1921 r. i przywrócone w 1992 r. Nadawany jest za zasługi cywilne i wojskowe dla RP, zarówno w czasie pokoju, jak i w czasie wojny. Nadawany jest także najwybitniejszym Polakom oraz najwyższym rangą przedstawicielom innych państw. Po 1992 r. pierwszym odznaczonym był papież Jan Paweł II.