Wydawać by się mogło, że literatura katolicka przeżywa kryzys, ale to wrażenie to raczej wtórny efekt marginalizacji, osobnego obiegu, w którym funkcjonuje pisarstwo katolickie, ignorowane przez „główny nurt” i adresowane do własnej publiczności.
Funkcjonuje w sposób trochę podobny jak mniejszości żyjące w imperiach: zachowując swoją odrębność, żyjąc własnymi problemami, wydarzeniami, racjami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marek Jurek