Ewangelizacja działa, gdy ma związek z Ewangelią. I tylko wtedy.
Podobno Kościół, jeśli chce przyciągać nowych wiernych, musi „nauczyć się być sexy”. Tak stwierdzili członkowie austriackiej grupy Quo Vadis, zrzeszającej osoby zakonne. Tą ideą uskrzydleni zorganizowali przed katedrą w Wiedniu akcję bezpłatnego tatuowania chętnych „motywami katolickimi”. Chętnych były podobno setki, więc trzeba było losować. Ostatecznie z „katolicko” wytatuowanym ciałem wyszło kilkadziesiąt osób.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Franciszek Kucharczak