Czas wielkanocny to czas odnowienia wielkiej nadziei. Święty Piotr pisze, że zostaliśmy „zrodzeni do żywej nadziei przez powstanie z martwych Jezusa Chrystusa”.
1. Czasownik anagennao oznacza dosłownie „urodzić powtórnie”. Kiedy człowiek pierwszy raz się rodzi (greckie gennao), wówczas jego nadzieją jest życie ziemskie. Zmartwychwstanie Chrystusa sprawia, że rodzimy się powtórnie, tym razem do życia wiecznego. Sednem wielkanocnej dobrej nowiny jest powiązanie powstania z martwych Jezusa z naszym życiem. Piotr pisze o dziedzictwie lub inaczej – spadku. Jezus przez swoją śmierć i zmartwychwstanie uczynił w testamencie zapis na naszą korzyść. Wyobraźmy sobie, że jakiś miliarder zapisuje nam na konto cały swój majątek, ale dziedziczenie nastąpi dopiero za jakiś czas. Ten, kto wie, że już jest dziedzicem wielkiej fortuny, wytrzyma czas oczekiwania na moment przejęcia spadku. Nadzieja na szczęśliwy finał pozwoli mu przetrwać głód czy nędzę. Jezus zapisał nam cały swój majątek – swoje Bóstwo, czyli skarb „niezniszczalny, niewiędnący i niepokalany”. Kiedy go otrzymamy? Nie musimy czekać na śmierć spadkodawcy, bo On już umarł. Musimy jedynie poczekać na… naszą śmierć. Ten warunek sprawia, że nieraz wątpimy w to dziedzictwo. Trzeba wytrzymać. Ta próba nie może trwać dłużej niż ziemskie życie. Już teraz warto ostrzyć sobie apetyt na życie w obfitości. Nic tak nie sprzyja temu jak powściągliwość, tęsknota, niespełnienie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz