Rola Chin w wojnie na Ukrainie będzie miała kluczowe znaczenie dla kształtowania stosunków tego kraju z Unią Europejską. Jakikolwiek plan pokojowy, który skonsolidowałby rosyjskie aneksje, jest po prostu niewykonalny - powiedziała w czwartek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Szefowa KE wygłosiła przemówienie na temat stosunków UE-Chiny na konferencji organizowanej przez Mercator Institute for China Studies oraz European Policy Center.
Jak podkreślała, prezydent ChRL Xi Jinping utrzymuje cały czas swoją "przyjaźń bez granic" z Rosją Putina.
"Ale nastąpiła zmiana dynamiki w stosunkach między Chinami a Rosją. () Chiny postrzegają słabość Putina jako sposób na zwiększenie swojego wpływu na Rosję. I jasne jest, że układ sił w tych stosunkach - który przez większą część ubiegłego stulecia faworyzował Rosję - teraz się odwrócił. Najbardziej wymowne były pożegnalne słowa prezydenta Xi skierowane do Putina na schodach przed Kremlem, kiedy powiedział: "W tej chwili zachodzą zmiany, jakich nie widzieliśmy od 100 lat. I to my wspólnie napędzamy te zmiany" - wskazała szefowa KE.
Czytaj także: Chiny: jesteśmy skłonni zacieśniać współpracę wojskową z Rosją
Przypomniała, że jako stały członek Rady Bezpieczeństwa, Chiny mają obowiązek chronić zasady i wartości leżące u podstaw Karty Narodów Zjednoczonych.
"Chiny mają obowiązek odegrać konstruktywną rolę w promowaniu sprawiedliwego pokoju. Ale ten pokój może być sprawiedliwy tylko wtedy, gdy opiera się na obronie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy. Ukraina określi warunki sprawiedliwego pokoju, który wymaga wycofania wojsk inwazyjnych. Jakikolwiek plan pokojowy, który skonsolidowałby rosyjskie aneksje, jest po prostu niewykonalny. W tej kwestii musimy być szczerzy" - powiedziała.
Dodała, że "sposób, w jaki Chiny będą nadal wchodzić w interakcje z wojną Putina, będzie decydującym czynnikiem dla przyszłych stosunków UE-Chiny".
Von der Leyen odniosła się też do kwestii gospodarczych. Powiedziała, że kapitał, doświadczenie i wiedza europejskich firm nie powinny być wykorzystywane do wzmacniania zdolności militarnych i wywiadowczych rywali.
W tym kontekście zapowiedziała, że Komisja przedstawi jeszcze w tym roku wstępne pomysły w ramach "strategii bezpieczeństwa gospodarczego", z możliwym "ukierunkowanym instrumentem dotyczącym inwestycji zagranicznych", który obejmowałby niewielką liczbę wrażliwych technologii, których wykorzystanie przez wojsko w innych krajach mogłoby stwarzać ryzyko do bezpieczeństwa.