Porządek – oto cecha prawdziwie wybitnych jednostek. Trzeba wprowadzać ład w myślenie i działanie.
Kiedy kardynał Joseph Ratzinger został wybrany na kolejnego papieża i przyjął imię Benedykt, odwołanie do założyciela klasztoru na Monte Cassino było oczywiste. Krótko przed konklawe jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary wygłosił w Subiaco konferencję, którą można chyba uznać za program jego pontyfikatu – „Europa Benedykta w kryzysie kultur”. Wykład ten, wydany później w formie książki, poświęcony jest kryzysowi kultury europejskiej w kontekście analizy zjawisk i wydarzeń współczesności. Na tym tle chrześcijaństwo przedstawione zostało jako religia rozumu. Ratzinger, wielki intelektualista, pokazuje racjonalność naszej wiary. I tutaj zachodzi pewna różnica pomiędzy nim a św. Benedyktem – wszak wielkiego opata raczej nie można nazwać intelektualistą. Jeśli wierzyć św. Grzegorzowi, patron Europy podobno nawet wzgardził studiowaniem literatury, a zatem raczej nie potrafiłby dokonać gruntownej analizy swoich czasów. A jednak o umysłowości św. Benedykta zaświadcza porządek Reguły. Porządek – oto cecha prawdziwie wybitnych jednostek. Trzeba wprowadzać ład w myślenie i działanie. Robili to obaj.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Wojciech Surówka