Dawid Kubacki nie wystartuje już w żadnym z konkursów Pucharu Świata w tym sezonie. Skoczek, który niespodziewanie wycofał się z niedzielnych zawodów w Vikersund, poinformował, że powodem tej decyzji jest choroba jego żony.
W niedzielę nieco ponad godzinę przed startem rywalizacji Polski Związek Narciarski poinformował, że Kubacki nie wystartuje w ostatnim konkursie cyklu Raw Air z powodów osobistych. W poniedziałek sam zawodnik podzielił się z kibicami powodami absencji, przyznał także, że ten sezon w Pucharze Świata już się dla niego zakończył.
"Mój nagły powrót do domu.... Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" - napisał Kubacki na Instagramie.
Do zakończenia rywalizacji w PŚ pozostały trzy konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Polak jest aktualnie wiceliderem klasyfikacji generalnej, jednak wszystko wskazuje na to, że spadnie w zestawieniu poza podium, bowiem trzeci Austriak Stefan Kraft traci do niego tylko 42 punkty, a czwarty Słoweniec Anze Lanisek 118. Zdobywcą Kryształowej Kuli został Norweg Halvor Egner Granerud, który na trzy konkursy przed zakończeniem sezonu ma na swoim koncie 2058 punktów.
W najbliższy weekend skoczkowie będą rywalizować w Lahti, a za dwa tygodnie w Planicy.