Do wierności Panu Bogu w każdej sytuacji, wolności od używek oraz otwarcia serca na nauczanie Kościoła, także tego dotyczącego płciowości i ochrony życia wezwał maturzystów bp Grzegorz Kaszak
17 marca prawie tysiąc z nich pielgrzymowało do sanktuarium jasnogórskiego, aby prosić o pomoc w zdaniu egzaminu dojrzałości.
„Co uczyniła Maryja, że Jej modlitwa była i jest miła Bogu?” - pytał biskup, zachęcając do wzorowania się na Matce Chrystusa. Jako odpowiedź podał tylko dwa elementy życia Maryi. „Miała bardzo trudne życie, bo Jej Syn cierpiał. Gdy najbliżsi zaparli się Chrystusa, ona przy nim trwała i współcierpiała” – przypomniał kaznodzieja, zachęcając maturzystów, by także trwali przy Zbawicielu w każdej sytuacji życiowej. Drugą wskazówką dla młodzieży ma być mówienie Maryi Bogu zawsze „tak”. „Ani razu nie odrzuciła planu Bożego. A ja się ciebie pytam: jakie jest twoje serce. Czy, tak jak prosił Jan Paweł II w jednym ze swoich pierwszych wystąpień, otworzyłeś je dla Boga? I to w każdym aspekcie życia” – mówił bp Kaszak. Jako przykład podał otwartość na nauczanie w sferze płciowości, które jest różne od propozycji serwowanej we współczesnym świecie. Zachęca on m.in. do aprobaty związku dwóch osób tej samej płci, zabijania nienarodzonych czy starszych wiekiem oraz wyśmiewa przedmałżeńską czystość. „Czy Pan Bóg ma wstęp do twojego serca?” – pytał biskup.
Na zakończenie rozważania złożył maturzystom życzenia, by w natłoku zajęć i stresie przed egzaminami nie stracili zdrowia i nie skorzystali z różnych substancji, które rzekomo pomogą im lepiej się uczyć. „Bo ktoś wam może powiedzieć, że tak będzie łatwiej, ale nie wspomni o konsekwencjach. Można wygrać bitwę, ale przegrać wojnę czyli życie” – podkreślił sosnowiecki biskup.
W pielgrzymce maturzystów diecezji sosnowieckiej wzięło udział prawie tysiąc osób. Złożyło się na nią spotkanie z ks. Piotrem Madeją, ojcem duchownym Sosnowieckiego Seminarium Duchownego, Msza św. i Droga Krzyżowa. Ze względu na padający deszcz i chłód, wszystkie punkty programu odbyły się w jasnogórskiej bazylice. Pielgrzymów powitał o. Sebastian Matecki, podprzeor jasnogórskiego sanktuarium. Przed i po wspólnych spotkaniach większość maturzystów indywidualnie modliła się przed Cudownym Obrazem. „Jak trwoga to do Boga” – przyznała Katarzyna z Olkusza. „Obiecuję, że jak zdam maturę, również tutaj przyjadę, by podziękować” – zadeklarował Krzysztof z Sosnowca. W czasie procesji z darami maturzyści przynieśli przed ołtarz wypisane na kartkach swoje prośby zanoszone za wstawiennictwem Matki Bożej Częstochowskiej.
kjk