Listy z perłą – wystawa obrazów Vermeera w Amsterdamie

Obrazy Vermeera świecą w przydymionych mrokiem salach Rijksmuseum, jakby ktoś w nich zapalił światło. Czy da się tym światłem napełnić, chodząc między nimi?

Kiedy pytam Grzegorza, utrwalającego tę wystawę na fotografiach, o czym zwykle myśli, naciskając spust migawki, ten przyznaje, że o świetle. Bo od tego zależy, czy zdjęcie będzie żyło. My też zaczynamy żyć w świetle z obrazów holenderskiego malarza Johannesa Vermeera van Delft. I choć ostatnio staram się nie nadużywać słowa „tajemnica”, teraz muszę się nim posłużyć. Bo te kameralne dzieła, jak choćby „Dziewczyna czytająca list przy otwartym oknie”, wielkości ledwie nieco ponad 83 na 64 cm, to okna otwarte na tajemnicę „drugiej przestrzeni”. Namalować „Czytającą” albo „Kobietę z perłą” to jakby otworzyć na chwilę niebo, wpuszczając nieziemskie światło na twarz portretowanej, która w jego blasku staje się nieśmiertelna. Kiedy patrzę na „Czytającą list przy otwartym oknie”, mam wrażenie, że miłosne słowa zapisane na trzymanej przez nią kartce muszą być z samego światła. Że ktoś je szepce za obramowującą portret kotarą, którą porusza przeciąg wiejący między tamtym światem z farb a nami. Przez wieki podobnych kotar używali kolekcjonerzy sztuki, by chronić cenne dzieła przed promieniami słonecznymi i blednięciem farb. Widać Vermeer za pomocą tego rekwizytu chciał zwrócić uwagę na symbolikę swoich obrazów, gdzie tak wiele pozostało w ukryciu. Dopiero ich kontemplacja, bo to słowo ma tu sens, prowadzi do odkrycia, że na co dzień, za ochronną kotarą rutyny, mamy wiele okazji do obcowania z tajemnicą.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Barbara Gruszka-Zych