O ratowaniu Żydów w czasie wojny przez Piusa XII z o. Peterem Gumplem SJ rozmawia Beata Zajączkowska; współpraca - Andrzej Grajewski
O. Peter Gumpel SJ jest postulatorem procesu beatyfikacyjnego papieża Piusa XII
Beata Zajączkowska: W kontekście procesu beatyfikacyjnego Piusa XII trwa nadal spór o jego zachowanie w czasie II wojny światowej. Przeciwnicy Papieża zwracają uwagę, że publicznego dokumentu, potępiającego eksterminację Żydów, Cyganów, częściowo Polaków przez III Rzeszę, Pius XII nigdy nie wydał. W czasie wojny w ogóle nie wypowiedział się na temat zbrodni nazistowskich, chociaż od końca 1941 r. do Watykanu docierały świadectwa mówiące o zagładzie Żydów. To milczenie Papieża jest ciągle podnoszone przeciwko niemu, zwłaszcza że dyplomaci brytyjscy i amerykańscy, a także polscy wielokrotnie prosili go o interwencję w tej sprawie
O. Peter Gumpel: – Jest to nieprawda. Wielokrotnie zabierał publicznie głos w tej sprawie i jego wypowiedzi zostały usłyszane przez wspólnotę międzynarodową. By zrozumieć, że Papież nie milczał, wystarczy przeczytać publikacje nazistów na jego temat. Wielokrotnie był w nich oskarżany o swą propolskość czy też prożydowskość. Dla porównania następnie warto zajrzeć do żydowskich publikacji z okresu II wojny światowej. Istnieje obszerna kolekcja w Bibliotece Publicznej w Nowym Jorku. Jeden z moich współpracowników spędził tam całe tygodnie, by móc przestudiować te dokumenty. Żydowskie publikacje w Anglii, Irlandii, USA, Nowej Zelandii, Kanadzie jednogłośnie chwalą postawę Piusa XII, podkreślając, że był zdecydowanym przeciwnikiem Hitlera i że robił wszystko, co w danej sytuacji można było uczynić. Jak więc, biorąc pod uwagę źródła historyczne, można świadomie mówić, że nigdy nie zabierał głosu w tej sprawie? W tym kontekście trzeba przypomnieć słynne Orędzie Bożonarodzeniowe, wygłoszone za pośrednictwem Radia Watykańskiego, w którym wyraźnie powiedział: „Ludzkość musi uczynić wszystko, by nigdy więcej setki tysięcy ludzi nie były zabijane tylko i wyłącznie dlatego, że należą do danego narodu”. I cały świat zrozumiał, że myślał wówczas o Polsce. Czy też, jak kontynuował, z „powodu określonej rasy”. I wszyscy wiedzieli, że Papieżowi chodziło o Żydów.
Czy to Orędzie Bożonarodzeniowe z 1942 roku to wystarczająco dużo?
– Papież robił, co mógł, by uratować jak najwięcej istnień ludzkich i równocześnie niepotrzebnie nie zaogniać sytuacji. Kiedy w roku 1939 i potem w 1940 r. Radio Watykańskie nadało szereg transmisji na temat szerzonej przez nazistów przemocy w Polsce, sami ówcześni polscy biskupi poprosili Stolicę Apostolską, by tego więcej nie robić, bo to nie przynosiło żadnego dobra. Wprost przeciwnie, stwarzało wiele problemów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozmowa z o. Peterem Gumplem SJ