Musimy działać szybko

O terapii wstrząsowej polskiego prawa z ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą rozmawia Joanna Jureczko-Wilk

Zbigniew Ziobro - Minister sprawiedliwości w rządach Kazimierza Marcinkiewicza, a potem Jarosława Kaczyńskiego, prokurator generalny. W ostatnich wyborach parlamentarnych zdobył najwięcej głosów w Polsce; prowadzi też w rankingach zaufania do polityków – ufa mu 62 proc. Polaków.

Joanna Jureczko-Wilk: Jest sobotnie popołudnie, w ministerstwie pusto, tylko Pan pracuje.
Zbigniew Ziobro: – Przychodzę tutaj rano i wychodzę o pierwszej w nocy. Taki mam styl pracy. Pracuję nad reformą wymiaru sprawiedliwości, ale przede wszystkim jestem prokuratorem generalnym. Warto było osobiście zaangażować się w sprawę aresztowania i wszczęcia procesu ekstradycji z USA Edwarda Mazura, w sprawę włoskich obozów pracy dla Polaków, warto angażować się w wiele spraw przeciwko gangsterom, bo to przynosi rezultaty.

Na początku swojego urzędowania powiedział Pan, że choroba polskiego wymiaru sprawiedliwości jest przewlekła i długotrwała. W którym miejscu terapii jesteśmy?
– Jedną z głównych chorób wymiaru sprawiedliwości jest przewlekłość postępowania. Powołaliśmy zespoły, które zbadały, w których miejscach ta przewlekłość jest największa i co jest jej przyczyną. Przygotowaliśmy stosowne projekty zmian w ustawach, zmian organizacyjnych oraz wprowadzenia nowych technologii. Można powiedzieć, że jesteśmy w połowie drogi. Ruszyły sądy 24-godzinne, które przyspieszą procesy w przypadku czynów chuligańskich i drobnych przestępstw, zagrożonych karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawcy tych czynów, złapani na gorącym uczynku, mogą zostać osądzeni w ciągu kilku dni. Chodzi o to, żeby przestępstwo, co do którego nie ma wątpliwości, było karane od razu. Szybka reakcja jest więcej warta niż kara po latach. Niedługo wejdzie w życie ustawa, która przyspieszy procesy w sądach gospodarczych – na etapach sądowym i dochodzenia wierzytelności. Wedle Banku Światowego w Polsce wierzyciele oczekują na egzekucję należności średnio trzy lata. To dłużej niż w niektórych państwach afrykańskich. W Sejmie trwają prace nad ustawą wprowadzającą wolną konkurencję w zawodzie komorniczym.

A inne wąskie gardła?
– Jednym z nich jest brak właściwej pomocy prawnej. Materia prawna jest z natury rzeczy skomplikowana, w związku z tym umowy są często źle formułowane, pisma procesowe zawierają błędy. Przez to postępowania się odwlekają. W Polsce pomoc prawna dostępna jest tylko dla najbogatszych, ponieważ odsetek adwokatów jest niewielki. Zwiększając dostęp do zawodu adwokackiego, zachęcimy ludzi do zasięgania opinii prawników, korzystania z ich wsparcia w sądach. Teraz tylko w 2 proc. spraw sądowych strony korzystają z pomocy prawników. To jest najmniej w Europie.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

rozmowa z Zbigniewem Ziobrą