Pomiędzy heretykami a świętymi znajdują się wybitne postacie chrześcijaństwa, o których prawowierność wciąż toczą się pasjonujące spory.
Nie mam zaufania do takich książek: cudownie odnalezione w piwnicy rękopisy przed ostateczną redakcją, odłożone w jakimś kartonie lub grubej teczce, o których zmarły nie zdążył powiedzieć. Książki pośmiertne to nie lada wyzwanie – trudno się z nimi dyskutuje, śmierć autora wprowadza trudny do przekroczenia dystans. W poczet tej literatury dołącza teraz Herezja Leszka Kołakowskiego.
Definiując herezję, Kołakowski zaczyna od jej znaczenia dosłownego, czyli od greckiego haireo, co oznacza „brać”. W sensie pierwotnym herezja to tyle co wybór. Oznacza to w praktyce, iż z religii wybiera się to, co jest interesujące, przystające do naszych zainteresowań i upodobań, ale nie przyjmuje się całości. W następstwie powstaje przekonanie, że Kościół zbłądził, pominął pewien fragment Ewangelii lub przestał go realizować. Heretycy w swoich pierwszych wystąpieniach to ludzie pełni pasji i żarliwej wiary. Taki był Marcin Luter, który ganiąc gorszący proceder sprzedaży odpustów, w akcie desperackiego sprzeciwu występuje z Kościoła.
Herezja jest dla Kościoła zagrożeniem z powodu niszczenia jedności: odrywa wierzących od wspólnoty i zniekształca Objawienie. Oskarżenia o herezje towarzyszyły jednak także wielu świętym, którzy byli reformatorami swoich zakonów lub po prostu osobami wykraczającymi poza swoją epokę, jak Franciszek z Asyżu, Ignacy Loyola, Jan od Krzyża. Pomiędzy heretykami a świętymi znajdują się wybitne postacie chrześcijaństwa, o których prawowierność wciąż toczą się pasjonujące spory: Orygenes, Mistrz Eckhart, Savonarola czy Erazm z Rotterdamu.
W trakcie lektury filozof stawia frapujące pytanie: czy Kościół może stać się bardziej tolerancyjny dla herezji? I odpowiada: nie, ponieważ naruszyłoby to niezmienność Objawienia. Niemniej jednak, pisze Kołakowski, nieprzekraczalną granicą walki z herezją jest życie człowieka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Fakty i opinie - Marcin Cielecki