Cristina Siccardi: Matka Teresa. Wszystko zaczęło się w mojej ziemi. Wyd. Bernardinum, Pelplin, 2010, ss. 236.
Tam, gdzie na początku swojej pracy w Kalkucie Matka Teresa uczyła dzieci alfabetu z braku tablicy pisząc palcem po ziemi, dziś stoi szkoła z pięcioma tysiącami uczniów. Tak się ma rzecz z całym jej dziełem, które przyniosło wielokrotne owoce.
Zaczynała je mając świadomość, że będzie to nieustanna walka z miłością własną. Pomagając nędzarzom nie zapominała, że pomaga Bogu. W „Mother Mouse” do końca, choć zabronił jej tego lekarz, mieszkała w najbardziej wilgotnym i najgorętszym pokoju, ofiarując to Jezusowi.
W książce „Matka Teresa. Wszystko zaczęło się w mojej ziemi” – Włoszka Cristina Siccardi opowiada nie tylko o służbie Matki Teresy, ale także o jej rodzinnym domu w Albanii, gdzie wszystko się zaczęło. Drane – matka przyszłej zakonnicy pomagała potrzebującym. A wspólna modlitwa łączyła całą rodzinę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - bgz