W ostatnim tygodniu maja w Wilnie odbędą się legendarne już Międzynarodowe Spotkania Literackie „Maj nad Wilią”.
Legendarne, bo wieści o pięciu dniach spędzonych na czytaniu wierszy w mieście Mickiewicza i Miłosza przekazują sobie przyjeżdżający tam literaci z różnych krajów. O imprezie głośno jest nie tylko w polskich mediach. A to dlatego, że to wymowne świadectwo, iż na Litwie rozwija się polska kultura.
W tym roku organizatorzy: redakcja miesięcznika „Znad Wilii” oraz Polska Galeria Artystyczna będą gościć poetów i działaczy kultury z Polski, Białorusi, Francji, USA, Szwecji. – Wymyśliłem spotkania w rewanżu za zaproszenia, które wileńscy twórcy otrzymywali z Polski – opowiada Romuald Mieczkowski, Polak urodzony w Wilnie, poeta, pomysłodawca i animator przedsięwzięcia. – Chciałem też, żeby twórcy z kraju i zagranicy nawiązali z nami kontakty.
Efektem imprezy jest międzynarodowa wymiana kulturalna, a także aktywizowanie miejscowego środowiska literackiego. Dzięki corocznemu konkursowi O Laur Czeladnika Poezji uczniowie polskich szkół na Litwie mogą zaprezentować własną twórczość, a często później publikować ją na łamach polskich czasopism. Każdy „Maj” odbywa się pod hasłem tematycznym, inspirowanym działalnością ludzi związanych z tą ziemią.
Uczestnicy podążali już m.in. śladami Miłosza, Konwickiego, braci Mackiewiczów, Jasienicy, Piłsudskiego. W tym roku, z okazji zwycięstwa pod Grunwaldem, przesłanie spotkań brzmi: „Grunwald znaczy Żalgiris. Potyczki o kulturę”. W konferencji na ten temat uczestniczyć będą historycy nie tylko z Polski, ale i z Litwy. Bo, co ważne, dzięki „Majom” zacieśniają się więzy między twórcami obu krajów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - Barbara Gruszka-Zych