Odbiór serialu „The Chosen” powinien być oczyszczany słowem Bożym.
Niezwykle popularny serial „The Chosen” przybliża współczesnym widzom postać Jezusa. Jest to próba dość specyficzna. Autorzy scenariusza nie trzymają się dokładnie opisu ewangelicznego, a także dalecy są od dokładnego przedstawienia realiów historycznych tamtej epoki. Otrzymujemy więc autorską wizję reżysera, który nie ukrywa, że inspiracją do podjęcia tego tematu była po prostu wiara. Dallas Jenkins jest protestantem i fakt ten jest odczuwalny w jego sposobie opowiadania o Jezusie, który można scharakteryzować jako „skracanie dystansu”. Jezus Jenkinsa jest na wskroś ludzki i to właśnie jest jednym z powodów popularności tego serialu. Po prostu aż chce się być w „ekipie Jezusa”. Niewątpliwie wielką zasługą reżysera i całego zespołu filmowego jest to, że potrafili stworzyć obraz Mistrza z Nazaretu, który trafia do młodego pokolenia. Myślę, że taki był cel.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Wojciech Surówka