„Fatima i Góra św. Patryka”, pierwsza część „Pielgrzymek po Europie”, czyli składającego się z sześciu książek i filmów na DVD cyklu, znalazła się już w księgarniach.
Przewodników po słynących cudami sanktuariach jest na naszym rynku sporo, ale seria wydawnictwa Epelpol zasługuje na uwagę. Każda, wydana bardzo starannie, pozycja składa się z książki przedstawiającej historię miejsca kultu i filmowego reportażu na DVD. Znajdziemy tu także trochę ciekawostek i, co najważniejsze dla tych, którzy osobiście zamierzają odwiedzić święte miejsca, wiele praktycznych porad. Seria prezentuje najsłynniejsze sanktuaria, jak Fatima, Lourdes czy Santiago de Compostela, ale również te mniej znane, o których rzadziej się wspomina. W kolejnych, ukazujących się co miesiąc, odbędziemy m.in. filmową wycieczkę do Lourdes i Les Saintes Maries De La Mer, co można przetłumaczyć jako Święte Marie z Morza.
To małe miasteczko na wybrzeżu Prowansji, słynące z odbywającego się w nim 24 maja Święta Sary, nieoficjalnej świętej romskich chrześcijan. Kościół katolicki, choć nie uznał świętości Sary, uznał święto, podczas którego jej posąg jest wyprowadzany z krypty do morza. Wszyscy wiedzą, jakie znaczenie ma Santiago de Compostela. Mniej znane El Rocio, małe miasteczko na południu Hiszpanii, związane z kultem maryjnym, również przyciąga pielgrzymów z Andaluzji i całej Hiszpanii. Według tradycji z XV w., w parku Donan pewien myśliwy ujrzał w pniu drzewa postać Maryi. W tym miejscu powstał dominujący nad całą okolicą monumentalny kościół, otoczony domami modlitewnymi bractw chrześcijańskich z całej Hiszpanii.
A może wybrać się do Scherpenheuvel w holenderskojęzycznej części Belgii. To od 1500 roku także popularny cel pielgrzymek. Scherpenheuvel oznacza Strome Wzgórze. Opactwo propagujące kult maryjny powstało na wzgórzu wokół świętego dębu, w którym znaleziono posąg Maryi Dziewicy. Legenda głosi, że młody pasterz, próbujący ukraść posążek, nie mógł się ruszyć, dopóki jego nadzorca nie wyjął mu statuetki z ręki i nie odłożył z powrotem do dębu. Od tego czasu wierni szukają tu objawień i uzdrowień.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz