„Telefony, telefony” – śpiewał Grzegorz Ciechowski w Republice, „Czekamy na sygnał z centrali” – wołała Brygada Kryzys. A dzieci z Trąbek Jerycha dzwonią wprost do nieba i krzyczą: „Halo, Panie Boże, to ja!”.
Halo – to tytuł pierwszej płyty dziecięco-młodzieżowego zespołu Trąbki Jerycha. „Nasz anioł stróż ma szelki, pod ręką ma apteczkę, tak na wypadek wszelki mamusia wciąż pomaga mu troszeczkę” – śpiewają dzieci. Związany z Chorzowskim Centrum Kultury, prowadzony przez Adama Kleimana zespół nagrał trzynaście rozpędzonych, radosnych piosenek.
Usłyszymy popowe i folkowe nuty, afrykańskie klimaty goszczącego na płycie Rafała Boniśniaka i szczyptę hip-hopu. Materiał zawarty na krążku (zarówno w warstwie wokalnej, jak i instrumentalnej) Trąbki wykonują samodzielnie. Perkusistka (12 lat), basistka i flecistka (16 lat) tworzą wraz z resztą bardzo zgrany zespół.
Grupa „trąbiła” już w Niemczech, na Litwie, w Bułgarii, we Włoszech, w Czechach, Austrii i w Szwajcarii. – A my trąbimy i trąbimy, czy usłyszy nas ktoś? Ślemy promyk dobra złu na złość – głośno śpiewają Trąbki.
Kupisz na www.paganini.com.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Poleca - mj