Pijany kierowca zabił trójkę ich dzieci. Dziś uczą innych, jak przebaczać

3 lata temu pod kołami samochodu, prowadzonego przez pijanego kierowcę, zginęło czworo dzieci. Dziś ich rodzice prowadzą fundację, która przypomina o tym, jak ważne jest przebaczenie.

Był ciepły dzień, 1 lutego 2020 roku. Abdallahowie świętowali urodziny, kiedy ich dzieci zapytały, czy mogą pójść po lody.  – Mieli pójść chodnikiem niedaleko domu, co mogło stać się złego?  – wspominał Danny w wywiadzie dla telewizji EWTN. 

Kilka minut później wydarzyło się coś niewyobrażalnego. Danny i Leila odebrali telefon, z którego dowiedzieli się o wypadku.  – To, co zobaczyliśmy, przekraczało nasze zrozumienie – opowiadał Danny. – Kiedy ich zobaczyłem, zdałem sobie sprawę, że muszę poddać się Bogu.

Leila porównała widok do „strefy wojny”. – Zaczęłam się modlić, a wszyscy wokół mnie krzyczeli – opowiadała. – Dlaczego Bóg miałby nam to zrobić? Nie, nie może zabrać naszych dzieci. On by nam tego nie zrobił!, wołałam w modlitwie  – wspomina matka.

W wypadku stracili 11-letnią siostrzenicę Veronique i troje dzieci – 13-letniego Antoniego, 12-letnią Angelinę i 9-letnią Siennę. Do tragedii doprowadził 30-latek, który pod wpływem alkoholu, kokainy i innych narkotyków stracił kontrolę nad swoim samochodem, z dużą prędkością wpadł na chodnik i uderzył w dzieci.

– Czasami ogląda się filmy, w których dusza opuszcza ciało i patrzy z góry, na to, co się dzieje. Tak się wtedy czułem – opisał Danny.
Zaledwie kilka dni później para publicznie przebaczyła zabójcy swoich dzieci. – Żal mi go – powiedział Danny. – Modlę się za niego. Diabeł wykorzystał go jako marionetkę. 

Leila i Danny założyli fundację „I 4GIVE”, która powstała, aby zwiększyć świadomość społeczności na temat mocy przebaczenia. Swoją fundację skoncentrowali na Chrystusie jako Tym, który wzywa do przebaczenia przekraczającego bariery rasy, narodowości i wyznania. Na stronie internetowej fundacji zamieszczają materiały zawierające wskazówki i porady, wspierające przy podejmowaniu decyzji o przebaczeniu.

Jedną z inicjatyw fundacji jest tydzień przebaczenia, rozpoczynający się 1 lutego – w dniu rocznicy śmierci dzieci, w czasie którego odbywają się inicjatywy lokalne związane z przebaczeniem. 

Daniel Abdallah powiedział, że chce, aby Dzień I4give (Dzień przebaczenia) był dniem pamięci o czwórce zabitych dzieci, ale był też dla innych osób wezwaniem do przebaczenia. "Nadal codziennie czujemy ból i smutek, ale przebaczenie pozwoliło nam pozbyć się m.in. złości i goryczy. To największy dar, jaki możesz dać sobie i innym” - powiedział Daniel Abdallah.

 – Przebaczenie jest czymś, czego uczysz się przez całe życie. Dzięki temu w sytuacji granicznej jesteś w stanie przebaczyć nawet tak straszliwą rzecz – wyjaśniła Leila. – Nie wybaczam, ponieważ inni zasługują na przebaczenie, ale dlatego, że ja zasługuję na spokój – podkreśliła. – Jeśli Jezus może mi wybaczyć, to ja mogę wybaczyć kierowcy. Jezus umarł za mnie na krzyżu, dzięki temu mogę się modlić za sprawcę śmierci naszych dzieci. Nasze chrześcijaństwo, nasza wiara sprawiły, że mu przebaczyłam.

Rodzina Abdallah przed tragedią



– Jak wygląda małżeństwo po takiej tragedii? Staje się zupełnie inne – powiedział Danny w rozmowie z CNA.  – Myślę, że jeśli przyjmujesz ból i cierpienie z modlitwą, to tak, jakbyś przeszedł przez gorący piec. To jest jak oczyszczenie.

Leila dodała, że po tragedii życie małżeńskie staje się wyzwaniem, ponieważ każdy małżonków jest w żałobie.
 – Oboje przechodzą przez różne fazy żałoby i w danym momencie mogą być na różnych jej etapach i mieć różne potrzeby. Ale ja i Danny mieliśmy szczęście, ponieważ dzięki przebaczeniu i naszej wierze nasza miłość stała się głębsza – powiedziała.  – Kiedy patrzę na mojego męża, widzę Antoniego, Angelinę, Siennę, bo byli owocem naszej miłości  – dodała Leila.

Danny i Leila, którzy są częścią libańskiego kościoła maronickiego, uczestniczą w Eucharystii nie tylko w niedziele, ale także w dni powszednie. Danny zabiera też starsze dzieci na mszę przed rozpoczęciem lekcji. Regularnie modlą się z dziećmi i odmawiają różaniec. W piątki Danny zabierał najstarsze córki i syna do miejscowego schroniska dla bezdomnych, gdzie pomagali jako wolontariusze przy przygotowywaniu posiłków. 


Abdallahowie powiedzieli, że największą zmianą w ich życiu modlitewnym od czasu utraty trójki dzieci, było głębsze zrozumienie i doświadczenie cierpienia Chrystusa.

Danny skrytykował obecny w niektórych kręgach chrześcijańskich  przesadny nacisk na chwalebnego, zmartwychwstałego Jezusa, pomijający wcześniejsze zbawcze wydarzenia.  – To jedna z rzeczy, którą kocham w Kościele katolickim: naprawdę mówią o cierpiącym Jezusie i odnoszą to do naszego życia. Z Chrystusem lub bez Chrystusa wszyscy będziemy cierpieć  – przypomniał ojciec.

 – Ten żal i trauma, których doświadczyliśmy, tak naprawdę nauczyły nas wiele o cierpiącym Jezusie. Odkryliśmy, jak doświadczenie płynące z krzyża możemy zastosować w naszym życiu.To Chrystus pokazał nam, co mamy robić – kontynuował Danny.

Małżonkowie podkreślali znaczenie przebaczenia w małżeństwie.
 – Wiele małżeństw po traumie kończy się rozwodem, ponieważ małżonkowie nie wiedzą, jak pozbyć się gniewu – zauważyła Leila.  – Przebaczenie jest kluczem do długotrwałego związku, to właśnie ono utrzymuje nasze małżeństwo razem.

Leila i Danny powiedzieli, że nie mogą się doczekać, kiedy pewnego dnia ponownie połączą się ze wszystkimi swoimi dziećmi w niebie – osiągnięcie zbawienia stało się ich głównym celem w życiu.
 – Śmierci nie da się uniknąć, jest częścią życia. Jeśli jesteśmy gotowi na spotkanie z Panem, będzie to jeden z najbardziej niesamowitych momentów w naszym życiu – uśmiechała się Leila.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ah/CNA