Wanda Półtawska, Beskidzkie rekolekcje, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2009, s. 576
Kochana moja Dusiu! – pisał Papież do autorki Beskidzkich rekolekcji, którą nazywał swoją „siostrą”. Ta książka to dzieje niezwykłej przyjaźni księdza Karola Wojtyły z rodziną Półtawskich. Przede wszystkim zaś z Wandą Półtawską, lekarzem psychiatrą i cenioną specjalistką w zakresie spraw rodziny.
Nim jednak rozwinęła się ta piękna i czysta przyjaźń, Półtawska przeszła przez piekło obozu w Ravensbrück. Widziała tam upodlenie ludzi, choć spotkała się też z przejawami heroizmu. Po wojnie musiała na nowo postawić sobie pytanie o człowieka: „Czy nie jest tak, że jesteśmy wprawdzie zdolni do pewnych dobrych, nawet bohaterskich odruchów, ale poza tym tak słabi, że niezdolni do dobrego życia, szarpani w tę i ową stronę naszymi odruchami, nie mogąc ich w pełni opanować, niezdolni do pełnej wolności?”. Spowiedź w kościele Mariackim, a później kierownictwo duchowe i głęboka relacja z wielkim człowiekiem przyniosły jej odpowiedź. Jakże inna ona jest od tej, którą dają różne dwudziestowieczne filozofie i duża część literatury pięknej!
Książka składa się z zapisków, które Wanda Półtawska czyniła na polecenie swojego kierownika duchowego. Były to jakby „zadania domowe” – refleksje na temat tekstów rozważanych każdego dnia. Na marginesach tych zapisków ksiądz Wojtyła umieszczał swoje uwagi. Sporą część książki stanowi korespondencja między przyjaciółmi. W okresie „papieskim”, na prośbę Ojca Świętego, autorka sporządza dla niego opisy beskidzkiej przyrody. Składają się one na mistyczny poemat, w którym przez naturę przemawia do nas Stwórca.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książki - poleca Szymon Babuchowski