Norman Davies w swej książce o wojnie w Europie nie odkrywa niczego nowego. Obserwuje znane wydarzenia z innej perspektywy i dzięki temu dostrzega rzeczy, na które wcześniej nie zwracano uwagi.
Zadanie, jakiego się podjął w książce „Europa walczy 1939–1945. Nie takie proste zwycięstwo”, wydanej wzorowo przez krakowski Znak, było podwójnie trudne. Sama materia dziejów jest bardzo skomplikowana. Wymaga opisów działań bojowych, jakie wówczas toczyły się w całej Europie, na lądzie, morzu i w powietrzu, oraz poukładania tego w logiczną całość. Każdy z segmentów tych wydarzeń ma także swoją ogromną literaturę i aby powiedzieć coś nowego, Davies musiał wymyślić nowy klucz do ich opisywania.
W nowej perspektywie
Sukces osiągnął dzięki ciągłemu porównywaniu wydarzeń z różnych obszarów geograficznych oraz czasowych. Dzięki temu uzyskuje zupełnie nowe tło historyczne dla swych ocen i konkluzji. Ustawicznie także zmienia perspektywę, w której śledzimy opisywane przez niego wydarzenia. Przez moment jesteśmy przy mapach sztabowych, aby widzieć szczegóły planowania bitwy na Łuku Kurskim, aby za chwilę czytać o przeżyciach żołnierzy obu armii, odtwarzanych na podstawie relacji, wspomnień, listów. Czasem długi wywód zastępuje jeden krótki, błyskotliwy cytat, anegdota, która więcej mówi o sytuacji aniżeli analiza dokumentów. Jego narracja jest jak obraz impresjonistów – to tysiące kolorowych plam, które same w sobie nie mają może wielkiego znaczenia, ale precyzyjnie ułożone w jednej kompozycji, pokazują rzeczywistość w innym świetle.
Konflikt totalny
Ciekawość Daviesa nie ma granic. Opisuje konflikt totalny, który zmienia życia wszystkich. Chociaż działaniom wojennym poświęca wiele miejsca, ta książka jest z pewnością najbardziej cywilną historią walk w Europie. Obszerny rozdział opisuje zachowania ludności cywilnej, ich życie, sprawy codzienne i śmierć. Interesuje go, jaki był los różnych grup zawodowych, np. dziennikarzy, czy historyków, pisarzy i poetów. Przypomina, co wówczas śpiewali żołnierze, ale opisuje także triumfalne wejście amerykańskiej muzyki do Europy, co było początkiem podboju naszego kontynentu przez amerykańską kulturę masową. Poruszające są zwłaszcza fragmenty na temat sytuacji rodziny, losu kobiet i dzieci, zmiany obyczajów i zachowań seksualnych. Zburzone miasta odbudowano, ruiny usunięto, ale zmian cywilizacyjnych często nie dało się już zmienić. To one często pozostały głębszym śladem po wojnie aniżeli nowe granice polityczne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski