Kolejna książka Tomasza Halíka, czeskiego księdza, filozofa i psychologa Noc spowiednika jest zbiorem jego refleksji na temat kondycji chrześcijańskiej wiary i jej perspektyw w „epoce post- optymistycznej”.
Nadzieję autor widzi w postawie, którą nazywa „małą wiarą”. Kryzys Kościoła jako instytucji, utrata wielu dawnych pewników, zanik tradycyjnej religijności – te zjawiska mogą prowadzić w stronę wiary skromniejszej w zewnętrznych formach, ale bardziej uduchowionej, wytrawionej w ogniu kryzysów i zwątpień. Konieczna jest zgoda na logikę ewangelicznych paradoksów, spośród których najważniejszym jest Pascha Chrystusa.
To, co było totalną klęską (krzyż), okazało się niespodziewanym zwycięstwem (zmartwychwstanie). Zaproszenie ku głębi łączy się w tej książce z krytyką tego, co płytkie i banalne we współczesnej kulturze oraz w samym Kościele. „Halík bywa na tych stronicach nieprzyjemnie ironiczny” – pisze ks. Jerzy Szymik we wstępie do polskiego wydania. Zgadzam się z tą opinią. Ks. Halík deklaruje spojrzenie z perspektywy spowiednika, czyli kogoś nawykłego do słuchania ludzi wyznających swoje winy i upadki. Odnoszę jednak wrażenie, że jego duszpasterskie ucho jest wyczulone tylko na określony typ wyznań.
Taki, który odpowiada duchowości i intelektowi samego spowiednika. Odmienne religijne wrażliwości, te bardziej tradycyjne i te charyzmatyczne, są osądzone surowo – albo jako relikt przeszłości, albo ślepy zaułek duchowości. Droga „małej wiary”, którą proponuje ks. Halík, jest inspirującą propozycją, wielu może pomóc w złapaniu drugiego oddechu w życiu wiary. Czy musi to być droga dla wszystkich? Ta książka uczy mnie tego, że doświadczenia Kościoła w Polsce i w Czechach są jednak bardzo różne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Książka - poleca ks. Tomasz Jaklewicz