Chodzenie po sklepach muzycznych sprawia mi podwójną frajdę. Biorę do ręki nie tylko nowości, ale między rzędami płyt wyszperam często albumy, które znałem dotąd jedynie ze starych, słabiutko nagranych kaset. Wiele programów nigdy nie ujrzało światła dziennego na CD. Ostatnio wygrzebałem nową-starą płytę krakowskiego BROWARU ŻYWIEC.
To prawdziwa legenda krainy łagodności i piosenki turystycznej. Jej piosenki, choć nie tak rozpoznawalne jak utwory Starego Dobrego Małżeństwa czy Wolnej Grupy Bukowiny, wpisały się na stałe do wielu rajdowych śpiewników. Refren „Panny Kminkowej”, „W leśniczówce” czy „Jaworzyny” można usłyszeć przy wielu ogniskach w Gorcach czy Beskidach.
Wszystkie usłyszymy na płycie NASZA JAWORZYNA. To zremasterowana wersja starej, nagranej w krakowskim teatrze STU w 1989 roku, kasety. Program kończą cztery bonusy, a wśród nich nostalgiczna piosenka, nagrana dla wielkiego przyjaciela zespołu Janusza Kotarby. Pełne zadumy słowa „Księgi życia” towarzyszyły jego ostatnim dniom.
Zespół stworzyli ponad trzydzieści lat temu studenci Wydziału Budownictwa Lądowego Politechniki Krakowskiej, których połączyło zamiłowanie do gór, wspólnego wędrowania i muzykowania przy ognisku. Autorem większości piosenek jest Jurek Reiser. Album znajdziesz na stronie: www.paganini.com.pl
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz