Na planie filmu „Karol. Historia człowieka, który został papieżem" niechętnie widziano dziennikarzy. Z pewnością twórcy nie przewidzieli, że jego premiera nastąpi niespełna dwa tygodnie po śmierci Papieża, który, w przeciwieństwie do nich, nigdy nie stronił od kontaktów z mediami i potrafił umiejętnie je wykorzystać w swojej misji.
Jesienią rozpoczną się zdjęcia do dalszego ciągu filmu, bo pierwsza część kończy się w chwili wyboru kardynała Wojtyły na papieża. Będzie to opowieść o pontyfikacie Jana Pawła II. Wszystkie włoskie szkoły mają otrzymać film w prezencie. Niezależnie od wartości filmu, w którym rolę Karola Wojtyły odtwarza Piotr Adamczyk, należy podkreślić, że w historii kina nie zdarzyło się jeszcze, by za życia aktualnie pełniącego posługę papieża nakręcono o nim tyle filmów fabularnych, telewizyjnych i dokumentalnych.
Krzyżowiec w roli Jana Pawła II
Rok temu, kiedy Mediaset ogłosiła, że rozpoczyna zdjęcia do swojego filmu, również publiczna Telewizja RAI poinformowała o zamiarze nakręcenia filmu o Papieżu. Początkowo do roli papieża postanowiono zaangażować Paula Newmana, gwiazdora amerykańskiego kina, okazało się to jednak niemożliwe.
– Nad tym projektem pracowaliśmy od wielu lat, ale w przeciwieństwie do innych postanowiliśmy przystąpić do realizacji dopiero po śmierci Jana Pawła II – powiedział Ettore Bernabei, producent filmu. Oznajmił, że trwają zaawansowane prace nad scenariuszem.
Akcja filmu rozpocznie się od zamachu na Placu Świętego Piotra i jazdy karetką do kliniki Gemelli. Jan Paweł II, tracąc przytomność, przypomina sobie młodość, teatr i seminarium. W roli Papieża wystąpi prawdopodobnie Liam Neeson, odtwórca tytułowej roli w „Liście Schindlera” Spielberga. W tym roku Neeson zagrał krzyżowca w filmie „Królestwo niebieskie” Ridleya Scotta, opowiadającym o wyprawie krzyżowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz