Z wyglądui usposobienia wcale nie przypominał rycerza z La Manczy. Był raczej jego przeciwieństwem.A jednak nie zaprotestował,gdy w jego obecności wybitny polski anglista, prof. Roman Dyboski, nazwał go „Don Kichotem zdrowego rozsądku”.
Gilbert Keith Chesterton (1874–1936), angielski powieściopisarz, poeta i publicysta, rysownik i działacz społeczny, staczał nieustanne, porywające boje intelektualne – nie ze światem jako takim, który uważał za wspaniałe dzieło Boże, i którego urodą się zachwycał, ale z pleniącymi się w świecie przejawami głupoty, bezideowości, absurdu, zakłamania, pesymizmu, nihilizmu czy dekadencji. W zjawiskach tych dostrzegał – jakże proroczo – zalążek późniejszych globalnych katastrof.
Był przyjacielem Polski. Jej rozbiór uważał za jedną z największych zbrodni. Cenił nas ze względu na naszą historię, rycerskie tradycje i związki z katolicyzmem. Odwiedził nasz kraj w 1927 r. Napisał nawet wiersz pt. „Polska”.
Ojciec Gilberta był właścicielem biura pośrednictwa handlu nieruchomościami, co pozwalałona opłacanie synowi nauki w ekskluzywnej St.Paul`s School, jedynej szkole publicznej w Londynie. Edukacja młodego Chestertona przebiegała inaczej niż u większości przedstawicieli ówczesnej elity kulturalnej. Zamiast studiować w Oksfordzie lub Cambridge, uczył się malarstwa w Slade School i – jak twierdzą niektórzy – otarł się o uniwersytet londyński. Swoją imponującą wiedzę zdobywał jednak głównie na własną rękę. Cechowała go niepohamowana pasja czytania i dyskutowania. Pewnie dzięki temu zachował intelektualną niezależność i niechęć do stadnego myślenia.
„Najbardziej – pisze prof. Przemysław Mroczkowski – pamiętany był jako tęga postać w binoklach, udrapowana w długą pelerynę, pełna dowcipu i inwencji w rozmowie, żywy człowiek, jakiemu podobnego nieznano na angielskim gruncie literackim od czasu Dr. Johnsona”.
Dorobek Chestertona (mimo że pisarz żył tylko 62 lata) przyprawia o zawrót głowy. Obejmuje około 80 tomów, na które składają się powieści, nowele, wiersze, eseje, biografie, rozprawy, a także sztuki teatralne. Światową sławę przyniosła mu napisana w 1908 r. powieść „Człowiek, który był Czwartkiem”, zaś wiersz „Lepanto” powtarzali żołnierze angielscy na frontach pierwszej wojny światowej.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Babuchowski