Nie bójmy się spotkania z innymi

Z o. prof. Andrzejem Napiórkowskim OSPPE, przewodniczącym komitetu organizacyjnego Kongresu "Ludzie i religie", rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz

ks. Tomasz Jaklewicz: Jakie jest znaczenie kongresu?
O. Andrzej Napiórkowski: – Kongres będzie okazją do przypomnienia światu, jak straszne spustoszenie wywołała II wojna światowa w naszej ojczyźnie, nie tylko w sensie zniszczeń materialnych, ale także w warstwie intelektualnej, duchowej, moralnej. Ponadto będziemy mogli raz jeszcze zwrócić uwagę na etos „Solidarności”. Przemiany zapoczątkowane w Polsce w roku 1989 dokonały się bez przemocy. Oczywiście ważny jest wątek religijny. Tylko taki pokój, który powstaje w sercu człowieka, może być trwały. Potrzebne są oczywiście polityczne rozmowy, rozstrzygnięcia prawne, umowy na papierze itd., ale to wszystko może być za słabe, jeśli nie powstaje pewna kultura pokoju mająca głębsze korzenie.

Religie bywają nieraz oskarżane o podsycanie do wojny. Dziś zwłaszcza islam kojarzy się nam z wojną czy terrorem.
– Mam nadzieję, że kongres pokaże prawdziwe oblicze religii. Żadna religia nie ma u swoich podstaw niszczenia drugiego człowieka. Religie bywają jednak instrumentalizowane. Różne ideologie podszywają się pod religie lub wykorzystują je do swoich celów. Zdarza się, że w imię Boże zabija się ludzi, ale to nie ma nic wspólnego ani z Ewangelią, ani z Koranem czy Torą. Fanatyzm zagraża każdej religii. Kongres jest właśnie po to, aby to zagrożenie pokonać.

Idea Asyżu nie była przez wszystkich w Kościele dobrze przyjęta.
– Tak, niektóre koła watykańskie oskarżały wprost Jana Pawła II o synkretyzm. Dlatego trzeba akcentować, że modlimy się na tym samym miejscu i modlimy się o to samo, ale robimy to, szanując i strzegąc swojej tożsamości religijnej. W programie kongresu przewidziano osobne modlitwy w grupach religijnych.

Niektóre środowiska obawiają się, że takie spotkania rozmywają tożsamość religijną.
– Lęk wynika często z tego, że sami dobrze nie znamy naszej wiary. Brakuje nam wiedzy religijnej. Konfrontacja z innymi może być bardzo pożyteczna.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..