Po raz pierwszy wydano po polsku Biblię Jerozolimską. To wielkie wydarzenie, mówią bibliści. Cóż w niej wyjątkowego? – pytają czytelnicy słowa bożego.
Istnieje przekonanie, że teksty biblijne zawsze najlepiej tłumaczyć innymi tekstami biblijnymi. Tak jest np. w protestanckich wydaniach Biblii, gdzie jedynym komentarzem są podane na marginesie odnośniki do innych tekstów biblijnych. Katolicy swoje wydania opatrują komentarzami.
Komentarz dobry na problemy
Każdy tłumacz wie, jak nieraz trudno w innym języku oddać sens tekstu oryginalnego. Zwroty charakterystyczne dla danego języka, gra słów, dwuznaczności są w tłumaczeniu nie do oddania. Tłumacz ma wtedy dylemat, czy przełożyć tekst dosłownie, czy raczej oddać sens wypowiedzi. Wszystko zależy od jego intuicji. Lepiej jednak, gdy swoimi wątpliwościami co do poprawności tłumaczenia może podzielić się z czytelnikiem. Zwłaszcza gdy w oryginale tekst jest niejasny (jak np. w J 8,25). Komentarz pomaga także zrozumieć teksty niejasne z powodu nieznajomości geografii Ziemi Świętej. Można się domyślić, dlaczego w przypowieści o miłosiernym Samarytaninie pobity człowiek schodził z Jerozolimy do Jerycha (Łk 10,30). Trudniej zrozumieć pojawiający się kilka razy w Starym Testamencie zwrot „od Dan do Beer-Szeby”. A w komentarzu można wyjaśnić, że chodzi o cały kraj, od krańców północnych do południowych.
Trudności w zrozumieniu przesłania Pisma Świętego mogą być także spowodowane nieznajomością realiów historyczno-kulturowych. Trudno połapać się, dlaczego Jezus raz jest sądzony przez Żydów, raz przez Rzymian. Nawet jeśli ktoś wie, że Palestyna była wtedy pod rzymską okupacją, to skąd się w niej wziął jakiś król Herod. I dlaczego, choć umarł, gdy Jezus był dzieckiem (Mt 2,19), przyczynił się potem do śmierci Jana Chrzciciela (Mt 14), a potem pojawił się na procesie Jezusa (Łk 23)? W Ewangeliach nie napisano wyraźnie, że chodzi o ojca i syna. Komentarz pomaga też właściwie zrozumieć tekst Pisma Świętego tam, gdzie odczytanie jego przesłania wymaga szerszej znajomości teologii czy filozofii. Przez odwołanie do nich pomaga wydobyć znaczenie niektórych wypowiedzi, ukazuje sens wydarzeń czy apokaliptycznych obrazów. Często też podaje kilka możliwych interpretacji (przecież nad tekstem biblijnym zastanawiały się całe pokolenia komentatorów), co pozwala czytelnikowi wybrać tę, która wydaje mu się najwłaściwsza.
Wśród wielu możliwości
Na rynku dostępnych jest coraz więcej różnych wydań Pisma Świętego. Także tych katolickich, zawierających krótsze czy szersze komentarze. Biblia Tysiąclecia czy Poznańska to najbardziej znane, ale nie jedyne tego typu wydania. Ostatnio pojawiło się jeszcze jedno – Biblia Jerozolimska. Pod tą dość tajemniczo brzmiącą nazwą kryje się dzieło powstałe z inicjatywy czołowych egzegetów francuskich, kierowanych przez dominikańską szkołę biblijną z Jerozolimy. Powstało parę lat po drugiej wojnie światowej i od razu zyskało sobie wielkie uznanie. Od tego czasu, wielokrotnie wznawiane i przepracowywane, doczekało się licznych tłumaczeń na inne języki. Po polsku w całości ukazało się po raz pierwszy.
Polskie wydanie Biblii Jerozolimskiej powstało z inicjatywy szczególnie ceniących sobie to dzieło środowisk neokatechumenalnych. Nie jest nowatorskie w pełnym tego słowa znaczeniu. Tłumaczenie Pisma Świętego z francuskiego nie miałoby sensu. Dlatego przy opracowywaniu Biblii Jezrozolimskiej posłużono się tekstem ksiąg biblijnych pochodzącym z piątego – znacznie poprawionego względem wcześniejszych – wydania Biblii Tysiąclecia. Z francuskiego oryginału (z 1996 roku) pochodzą tytuły, śródtytuły, obszerne wprowadzenia do ksiąg, marginalia (zapisane na marginesie odniesienia do innych tekstów biblijnych) i przypisy egzegetyczne. Co ciekawe, te ostatnie dość często uwzględniają różne warianty tekstu oryginalnego. Przyzwyczajonym do traktowania Biblii jako dzieła hermetycznie zamkniętego, pomaga lepiej zrozumieć problematykę interpretacji świętych tekstów. Obszerny jak na jednotomowe wydanie komentarz powoduje, że polskie wydanie Biblii Jerozolimskiej bardzo pomaga w owocnej lekturze Pisma Świętego. Zwłaszcza tym, którzy przywiązani do tłumaczenia Biblii Tysiąclecia – to tekst używany w liturgii – z różnych powodów szukają innego biblijnego komentarza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Macura