Blisko 2 miliardy dolarów będzie warta pomoc wojskowa, jaką USA w kolejnej transzy przekaże Ukrainie. W ramach tej pomocy znajdzie się system obrony powietrznej Patriot. Potwierdził to sekretarz stanu USA Anthony Blinken.
Co znajdzie się w pakiecie? Aż 1 mld dolarów warte będzie wsparcie w zakresie zapewnienia "rozszerzonej obrony powietrznej i zdolności do przeprowadzania precyzyjnych ataków". Pozostałe 850 mln to tzw. pomoc w zakresie bezpieczeństwa.
Szczególnie istotne z politycznego punktu widzenia wydaje się być przekazanie systemu obrony przeciwpowietrznej Patriot, ze względu na napięcie na linii Niemcy-Polska. Po eksplozji rakiety na terenie Polski, w Przewodowie, niemiecka minister obrony Christine Lambrecht zadeklarowała przekazanie Polsce należących do Bundeswehry systemów Patriot. Gdy polski rząd zaproponował, by systemy rozmieszczono na zachodniej Ukrainie, rząd w Berlinie odmówił, twierdząc, że jest to broń należąca do NATO i w związku z tym nie może być wykorzystywana poza terytorium Sojuszu. W tym kontekście deklaracja Amerykanów o przekazaniu systemu Patriot jest symboliczna i kompromituje stanowisko niemieckie.
Dzisiejsze wieczorne spotkanie Joe Bidena z Wołodymyrem Zełeńskim to pierwsze spotkanie ukraińskiego prezydenta poza granicami Ukrainy od wybuchu wojny 24 lutego. Wizyta była trzymana w tajemnicy do samego końca, do spotkania ma dojść w Białym Domu w Waszyngtonie. W drodze powrotnej w Rzeszowie Zełeński ma się spotkać również z Andrzejem Dudą.
Jak poinformował w środę portal Politico, Waszyngton ogłosi podczas wizyty kolejny pakiet pomocy wojskowej dla Kijowa o wartości blisko 2 mld dolarów. Znajdą się w nim systemy obrony powietrznej Patriot, a także m.in. zestawy JDAM (Joint Direct Attack Munition), dzięki którym możliwe jest przekonwertowanie niekierowanych bomb lotniczych w naprowadzane satelitarnie pociski. Nowy pakiet ma obejmować również amunicję artyleryjską.
OGLĄDAJ relację na bieżąco: Atak Rosji na Ukrainę
wt/PAP